A ja dziś wykopałam coś dziwnegoNazywa się "el zuruz" i na niemieckich forach chustowych ta nazwa się pojawia, ale niestety nie rozumiem co tam piszą
Ni to chusta, ni rebozo, ma troszeczkę ponad 2 metry. Zastanawiam się, co z tym zrobić, chyba zostawię sobie jako rebozo. Ktoś kojarzy tę firmę?