Buszowalam dzis w lumku, z mlodym w chuscie. Podeszla do mnie sprzedawczyni i mowi, ze widzi, ze ja tak nosze, i ze tam w kącie maja duzo nosidelek. Wiec jak racza sarenka poklusowalam do wskazanego kartonu z nadzieja no choćby na mt. I oczywiście same wisiadla![]()