Ja na Narutowicza koło pedagogiki w bramie ostatnio trafiam.
No i na diamentowej ponoć dużo-ale nie koło Biedry tylko za przystankiem taki ciuch jest...
Eee, ja dawno temu się podjarałam bo mi pani zapytana wprost powiedziała, że mają często takie rzeczy i mnie zaprowadziła w odpowiednie miejsce-okazało się że owszem- wąskie i długie, ale cienizny straszne- takie chusto-apaszki to były. Więc nie do końca bym mamie uwierzyła
No i były tu takie akcje typu- zabrałam mamie bieżnik ze stołu/ zasłonkę do kuchni
/szmatę do wycierania grobu itp. bo to np. pawie były :-D