najlepszy był mój mąż... czytam mu ten pierwszy post (tak trochę od niechcenia - myślałam że on się tak nie jara chustami) - no to się zdziwił bardzo...

20 minut później, zmienia Dziubowi pieluszkę -Ej.. ale ja się cały czas zastanawiam, JAK TO JEST MOZLIWE taką chustę w lumpeksie... wiesz o czym to świadczy? Że się ktoś w ogóle nie zna...!

kolejne 20 minut później: - jak ja bym taką chustę w lumpeksię zobaczył to bym od razu kupił! a wiesz że my też mamy jakiś szmatex niedaleko nas...?

ale się przejął...!