Ile mam tyle opinii.
Ja bym zrobiła tak. Wzięła maluszka w chuście na ślub. Po czym nakarmiła do syta po uroczystości, przewinęła, przekazała/odwiozła do babci i upewniła się że śpi. No i pojechałabym na obiad. Nie wiem jak długo chcesz siedzieć na obiedzie ale dwie godzinki to maluch raczej prześpi. Po obiedzie przeprosiłabym gospodarzy i wróciła do dziecka.
Nie brałabym malutkiego niemowlaka w tak tłumne i głośne miejsce. Bo to nie jest roczniak czy dwulatek którego wszystko interesuje, tylko bobas który potrzebuje spokoju no i nie masz pewności że goście będą zdrowi. Poza tym chusta zawsze wywołuje sensacje... każdy będzie chciał zobaczyć, pomacać i dowiedzieć się wszystkiego od Ciebie... czy mu tak wygodnie, zdrowo itd... A to niepotrzebne zamieszanie dla takiego maluszka... Takie jest moje zdanie i tak bym zrobiła z własnym dzieckiem