Chustonoszeniowy redebiut - z większym dzieciem. Ostatni post - moje wiązania...

[Asiolek]

Wydaje mi się, że w 2x jedna nożka jest trochę niżej. Nie lubię tego wiązania, bo jak dociągniesz jedną połę bardziej, to właśnie tak się dzieje. A jeśli chodzi o plecak, to zdecydowanie wyżej musisz zarzucic dziecko, tak aby pod koniec, węzeł nie był na wysokości pępka, ale tj. nad brzuchem. Górna poła musi byc bardziej dociągnięta.

[Livonia]

masz rację. ale ja kieszonki nie lubię a na inne z przodu nie mam pomysłu (kangura nie umiem:/) w 2 x mi się podoba, że najpierw motam a potem wkładam.

a plecak to przyznam szczerze, że na razie odpuszczam... za trudny

[Kasia]

a plecak to przyznam szczerze, że na razie odpuszczam... za trudny

Co Ty chcesz od swojego plecaka?? Przynajmniej Ci pasy spod pupy nie wylatuja Tylko dociagnac trzeba by nieco gorna czesc i moze ew. Mloda wyzej zainstalowac, jesli czujesz taka potrzebe i wszstko gra. Plecak za trudny w motaniu czy za trudny w uzytkowaniu?

ps.
2x - owszem, motasz, a pozniej wkladasz, ale na sam koniec jeszcze dociagasz. To tak dla jasnosci - bo jesli czujesz, ze jest dociagniety, to dociagac nie musisz. Zazwyczaj trzeba to zrobic, zeby zlikwidowac lopoczace krawedzie. O Twoim 2X nic nie powiem, bo Alicja ma bluze z kapturem

[Foxy Lady]

ale włosiska ma Twoja Ala - niesamowite
moja córcia ma i miała dużo, ale Twoja ma takie "dorosłe" już
bomba

[Livonia]

no tak tak, 2 x zakładam wkładam Alę i dociągam sobie ale... spróbowałam kieszonki. Ja nie wiem albo EWOLUOWAŁAM sama z siebie albo FAKTEM JEST że duże dziecko łatwiej się wiąże. Błyskawicznie zawiązałam a drugim razem ładnie już dociągnęłam. Może to lepsza chusta też? nie wiem.
Teraz katujemy kieszonkę ale nasza chusta taka długa, że w kieszonce musze się obwinąć raz jeszcze i z przodu wiązać... dupka nam pięknie "wpada", no naprawdę podoba mi się.

Chyba kangura (albo takie wiązanie na boki z przekręceniem chusty - nie wiem jak się nazywa) musimy popróbować bo on mi się całkiem dziki wydaje.

co do plecaka - w sumie fakt nie jest taki tragiczny. Chyba UŻYTKOWANIE zawodzi nam mnie pije w ramiona..., Ala sprężynuje i nie czujemy się pewnie obie w nim

dzięki za podpowiedzi

a co do włosków Alicji. Z takimi się urodziła)))