Cytat Zamieszczone przez IwontaG
Ja ostatnio usłyszałam, że Karolka jest "rozniańczona" przez chusty, bo mała płakała i chciała na ręce. Fakt, że mała lubi być noszona, potrzebuje więcej przytulania, ale ona jest taka od urodzenia i nikt nie zauważył, że gdyby nie chusta to by mi już dawno ręce odpadły nie mówiąc o kręgosłupie (a tym mam duży problem).
no jakbym o sobie słyszała :"przyzwyczaiłaś to teraz masz" 3 i pół miecha dziecko, ja czasem próbuję odłożyć, ale kończy się wrzaskiem, więc robię to rzadko, bo wolę jak się wyśpi dziewczyna, ale nie to że ona NIE LUBI leżeć, tylko to że noszę jest tego przyczyną - normalnie wyssała z mlekiem matki miłość do chusty wredny Przytulak
aaa no i zapomniałam że przecież mój Groch też chustowy a dzieciak SAMODZIELNY aż za bardzo jest. Ja już go ganiać muszę, bo to ja większą potrzebę przytulania mam niż on ale jak się przytuli to cho cho