Ja też zakładałam, że pierś nie uzależnia, ale zwątpiłam po doświadczeniach żłobkowych, a wszyscy naokoło mówią mi, ze problem z zasypianiem będzie się nasilał, zamiast rozwiązywać, na podstawie swoich doświadczeń. Wiem, ze nie pierś sama w sobie jest złem, po prostu mam takie sprytne i bystre dziecko, które wymyśliło sobie, co zrobić, żeby mama nie poszła sobie, kiedy zaśnie No po prostu dobrze kombinuje dziewczyna, poradzi sobie w życiu Wiem, ze każde dziecko jest inne, moje jest takie i mam problem. Dlatego rozumiem, jeśli ktoś ma problem z chustą, z którą ja z kolei żadnego problemu nie mam, wręcz przeciwnie, uwielbiam ją.
Mam nadzieję, że z tego wyrośnie i problem rozwiąże się sam.