Bawimy się z Ysiem w piaskownicy różnymi dziwnymi zabawkami.
Plastikową sprężynką, taką co skacze po schodach, starym resorkiem bez dachu i piankowymi kulkami.
Ysiu śpiewa
- Sto lat, sto lat, prezent dla ciebie! Kulki i wózek!
Kulki - wiadomo kulki. Wózek? Sprężynka została przemianowana na wózek. No cóż, taka fantazja widać.
- A co ja mam wozić w tym wózku?, pytam KrzYsia.
- Kury! Z rożna!
- To wózkiem wozi się kury???
- Tak!
- Krzysiu, a dzieci?
- W chustach!!!


Z taka logiką chyba nikt nie będzie polemizował, hmmm?