2010 rok był moim pierwszym, kiedy nie nosiłam nic. Zero
W sensie własnego dziecka. Ponosiłam sobie bliźniaki szwagierki
Ale za to na plus, pojawiła się chusta o któej już śnię dla przyszłego Malucha; Ellevill Karma Teal.
Nie mam zielonego pojęcia jaka jest w motaniu, dotyku etc. ale już wiem, że ją kocham