oczarowanie:żakard hoppa- i ładny i nośny i samowiążący, elastyk Ziabaqlu- wreszcie coś co się ciągnie dobrze w obie strony, piękne kolory/wzory manduk, poucze Jędrulino,
rozczarowanierawie każdy limit didka z pawiami na czele, nie wiem czemu ale więcej od nich wymagałam
poza wyglądem i dynia, to mega rozczarowanie
![]()
oczarowanie-moje super limitowane pawie bialo czarne z konca 2010 r(to nawet nie limit tylko kilkanascie sztuk probnych, ktore juz nie powstana w wiekszej ilosci-zupelnie inne sa pod kazdym wzgledem niz te "regularne" z 2010 (no a najwieszym szczesciem byla mozliwosc zakupienia ich); ponadto limit Girasola z USA, Santa Fe-obie wymienione chusty cudownie miekkie prosto z pudelka i super nosne!
rozczarowanie-wadliwe Zary, czego nie moge przebolec, bo kocham Elleville...mam nadzieje ze szybko zmienia manufakture!
2010 rok był moim pierwszym, kiedy nie nosiłam nic. Zero
W sensie własnego dziecka. Ponosiłam sobie bliźniaki szwagierki
Ale za to na plus, pojawiła się chusta o któej już śnię dla przyszłego Malucha; Ellevill Karma Teal.
Nie mam zielonego pojęcia jaka jest w motaniu, dotyku etc. ale już wiem, że ją kocham![]()
oczarowanie - mt by Tullikowo. te zaszewki na dupci, miód malina!
rozczarowanie - żeby sobie kupic dobrego didka, to trzeba kupić "antycznego" didka :/
złotowłosa i trzy misie
<3 <3 <3
oczarowanie- pouch jendrulino i LL z bambusem- hit absolutny, moja ukochana chusta
rozczarowanie-girasol wrzos
Rozczarowanie i oczarowanie-Agave- Rozczarowanie, bo po zakupie wydawała się być taka delikatne, że nitki się "rozlazły" i bałam się, że będę musiała zwrócić. Po wypraniu w 60st. nitki wróciły na swoje miejsce i sytuacja się więcej nie powtórzyła, chusta jest po złamaniu "zbita" i solidna. Oczarowanie- cudna, nośna, mięciuteńka, idealna na lato, ale w zimie też ulubiona- jakbym miała zostawić jedną chustę, to bez wahania zostawiłabym Agave.
Oczarowanie- moja hybryda od melkaj, do teraz serce mi szybciej bije, jak na nią patrzę, a nosi jak marzenie...ach...i ten wzór...
Rozczarowanie- Zachód Słońca- spodziewałam się więcej po tej chuście, jako po eksluzywnej, ale to wina chyba mojego braku doświadczenia...
amitola my lovei mój tulik z wełnanej katji
nie doznałam rozczarowań w 2010, bo znacznie wcześniej miałam je wszystkie za sobą
oczarowanie - girasole Jesienna Polka i Betula, ale dwa tylko dlatego, że nie kupiłam innych (Amitola, Symphuo...)
miłość - chusty z wełną (Aare, Śnieżynki, Kalahari, Grecja)
rozczarowanie - powtarzanie tych samych wzorów
Julka 2001, Zosia 2007