april sztywny byl dopóki go nie rozwiązałam, a długo go tak nie trzymalam, bo wisial...
Aga pomyslalam, ze na matce bedzie lepiej, przewiązałam na nią, ale to samo....
Ania na biodrze w kółkowej próbowalam i to samo. Wogóle niechec ogolna do rozkładania nózek jak przez kogos trzymany.
kurde troche dzieci juz mialam w chuscie, ale takie cos pierwszy raz mi sie zdarzyło...
normalnie zawisł na jajeczkach jak w wisiadełku![]()
![]()



Odpowiedz z cytatem