wyobraź sobie wyobraź, bo większość dzieci nie lubi być motanych w kołyskę
No i wątek bez zdjęć się nie liczy![]()
haha, znaczy zdjęcia z misiem mają być?
wydawało mi się, że ta kołyska taka naturalniejsza jest, bo tak też się nosi noworodki na rękach, ale w takim razie poróbuję motanie na żabkę, dzięki.
potwierdzam- żadne z moich dzieci nie lubiło być noszone horyzontalnie! kołyska odpada w przedbiegach, za to pion i owszemprzez tą nieszczęsną kołyskę i bebelulu Marcelek w zasadzie nie poznal chustonoszenia
ale przy Tośce nie popełniłam tego samego błędu! zresztą do dziś najlepiej panna zasypia w pionie, na rękach... więc fijonko, ćwicz kieszonko
![]()
Hej
Mam pytanie do doświadczonych...
Jak jest z noszeniem noworodka po cesarce?
Czy można motac już tydzień-dwa po zabiegu czy nalezy troszkę odczekać żeby się nie przeforsować?
Jeśli tylko będziesz czuła się na siłach to myślę że tak. Lepiej dla Ciebie motać niż nosić na rękach. Sama będziesz wiedziała jak się bedziesz czuła po cięciu. Ja tydzień po nie byłam w stanie sama wstać z łóżka (miałam dodatkowe atrakcje) zaś 2 tygodnie po porodzie mogłam już góry przenosićZawsze możesz troszkę odczekać w zależności od samopoczucia.
Dzieki
Czyli ogólnie nie ma jakichś przciwskazań (jesli nie było komplikacji po) do chustowania?
To będziemy próbować.
Mam trochę stresa przed pierwszym wiązaniem.
Jeszcze mam tylko jedno pytanie. Mój M twierdzi że lepiej poczekać aż pepuszek odpadnie. No ale pepuszek przeciez maluchowi aż tak podczas chustowania chyba nie przeszkadza?
moje stado : Janiu 09.11.2005 Dymek 19.05.2008 i Mąż Mateusz
Doula - wsparcie w okresie ciąży i podczas porodu WROCŁAW
http://centrumrodzicielstwa.pl we Wrocławiu ( kiedyś www.szkolarodzenia-natura.pl )
O matko przyznam że zapomniałam ze dziecko ma jeszcze kikutek nieodpadnięty...
Przyznam że zaczekałabym z motaniem we wszystkich pozycjach "na żabkę", aż odpadnie. Niektórym malcom odpada już po tygodniu... najdłużej 2-3tyg. Zosia miała równo 14 dni i dla mnie pielęgnacja pępka była bardzo stresująca.
Kikuta nie powinno się mechanicznie uszkodzić... więc ja bym zaczekała... ale są tu dziewczyny które chustowały kilkudniowe noworodki więc pewnie można... chyba że motały tylko kołyskę...
Witaj
Noszenie dziecka w chuście po cesarce jest napewno bardziej polecane niz noszenie dziecka na rękach .Mówie tutaj o dłuzszym noszeniu a nie kilkuminutowym potrzymaniu noworodka.
Przy noszeniu noworodka na rekach ciezar nierozkłada sie równomiernie i ciezar malucha spada również na miesnie brzycha które były nacinane.
Przy noszeniu w chuscie ciezar noworodka jest lepiej rozkładany a jego masa nienakłada sie na mieśnie cięcia cesarskiego .
IMO mozesz nosic jak najbardziej jednak bez szaleństw .Jesli bedziesz sie dobrez czuła a rana niebedzie zbyt bolesna,niebedzie cię "ciągła" to motaj
Kazda kobieta przechodzi rekonwalescencje cc inaczej .Sa kobiety które śmigają po 2 dobie z małym dyskonfortem a są kobiety które po 2 tygodniach odczuwają silny ból .
Decyzje kiedy zamotac sie z dzieckiem trzeba podejmowac bardzo indywidualnie i jest ona zalezna równiez od potrzeb mamy .
(ale sie nawymądrzalam)
moje stado : Janiu 09.11.2005 Dymek 19.05.2008 i Mąż Mateusz
Doula - wsparcie w okresie ciąży i podczas porodu WROCŁAW
http://centrumrodzicielstwa.pl we Wrocławiu ( kiedyś www.szkolarodzenia-natura.pl )