Dziewczyny, czytam i czytam i dalej jestem zielona
Tak jak pisałam w powitaniu, za chwilkę przyjdzie na świat nasz trzeci synek, chciałabym go chustować i tu zaczynają się schody...
Mam chustę tkaną 3,7, pożyczoną - próbowałam się w nią zamotać, z brzuchem oczywiście ale wydaje mi się za krótka![]()
Z tego co przeczytałam noworodki najlepiej nosić na kangurka lub w kieszonce a do tych pozycji chusta powinna być 4,6, a może już 4,2 da radę? Czy kieszonka to najprostsze wiązanie na noworodku?
Ja mam rozmiar 36/38 i 170, mąż 186cm - czy to znaczy, że powinniśmy kupić 2 chusty ( dla męża taka powyżej 5m)?
O to jaką kupić nie będę męczyć bo z tego co poczytałam, każda firma ma fanklubJa zakochałam się w ellevillach - tylko te rozmiary mnie nurtują
Będę wdzięczna za pomoc!