mój też miał problem z zamotaniem, więc pomocna dłoń była nieodzowna, ale jak mnie nie było razu pewnego w domu, sam się zawiązał i nawet źle mu nie wyszłoMała nie płakała
a ma niecałe 8 miesięcy i prawie siedzi, ale nie mamy na razie nic innego oprócz chusty. Ale jeśli Hania siedzi to jak mówią koleżanki forumki może jakieś nosidło zda egzamin ?
pozdrówki