Od kilku dni zaczytuje sie w forum i pierwszy raz poczulam sie glupio, ze tak z ukrycia. I tak postanowilam sie ujawnic Dodam, ze zwabila mnie tutaj Moja Kochana Doula - dobrze Wam znana- Biedronka

Chustuje Synusia od 2 t.ż ( teraz ma niecale 3 miesiace ) i tak na prawde w naszych burzliwych poczatkach chusta zycie mi uratowala. Teraz to juz tylko sama slodycz i przyjemnosc. Nie moge sie doczekac wiazania na plecach I niewobrazam sobie spacerow ( przynajmniej teraz, w zimie ) w wozku.

Uzywam tez pieluszek wielo, no i w sumie staje sie eko-maniakiem jesli chodzi o naszego Maluszka. Chlone wszystko co ma byc zdrowe i naturalne dla Niego ( ma meegaaa wrazliwa skore ).

Zastanawiam sie tez czy jest tu ktos z mojego rodzinnego Zgorzelca

Pozdrawiam