Co myślicie o skracaniu chust?
Jestem tu świeżai do eksperta w temacie chust - jeszcze mi daleko, więc pytam: co myślicie o skróceniu chusty? Chcę kupić chustę wiązaną, a te, które mi odpowiadają ze względu na cenę i kolorystykę były za długie (wiązałam na sobie chustę 4,2m, i jeszcze mi trooochę wisiało
Dzięki z góry za odpowiedź!
a My na to: chcesz ciąć to TNIJ
ciełam nie raz i jak widać żyję i mam się dobrze
moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009
ja tez ciełam, bo dla mnie też 4,2 bywa za długie
Ala i Hania 2009, Ewa 2012
Ja też mam dylemat. Jestem mała i jak motam chustę 4,6, to albo mi się majta albo się obwiązuję końcami i wyglądam jak mumia.
Ale szkoda mi ciąć - bo potem trudniej mi będzie sprzedać i nie ponosi w niej mąż ani siostra. Poza tym ja jestm anty talent krawiecki, więc nie wiem jak się za to zabrać
Hehe a dla mnie to profanacja i nie tnę! No nie mam śmiałości i już
Mały B: 2009
Mała T: 2012
a pewnie, że tnij, doszyj sobie jak umiesz do tego torebkę do kompletu
K. 2009M. 2012
nie ma co się piórkac, jak chcesz miec dopasowaną pod siebie to sensu nie ma byś się z ogonami męczyła, najważniejsza jest wygoda a z resztek chustowym naprawdę można niezłe cacuszka wyczarowac
K mama Kulki i Kropki
„Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.
rada na to jedna - musisz mieć krótszą chustę tylko dla siebie i dłuższą dla męża i siostry - proste i praktyczneZamieszczone przez pata79
Ja też mam dylemat. Jestem mała i jak motam chustę 4,6, to albo mi się majta albo się obwiązuję końcami i wyglądam jak mumia.
Ale szkoda mi ciąć - bo potem trudniej mi będzie sprzedać i nie ponosi w niej mąż ani siostra. Poza tym ja jestm anty talent krawiecki, więc nie wiem jak się za to zabrać
i nie martw się, krótsza też się sprzeda
a zabrac sie za to łatwo - oddaj w ręce krawcowej tylko wczesniej wyjasnij co i jak.
też sie bałam na poczatku ale to prostsze niz się wydaje (jak sie ma maszyne i umie ją obsługiwać podstawowo. aha i duuużo spzilek trzeba
:/
acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.
No ja jakoś nie mogę się na to zdobyć...choć wszystkim moim standardom by się to przydało...
A ja jak chciałam uciąć to chustę ucięłam, ładnie obszyłam i potem jak się znudziła to ją sprzedałam... Na każdą chustę znajdzie się amator, więc rób jak czujesz.
Basia 29/08/2009Jacuś 15/08/2012
Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]
ja lubie wiszące po kolana ogony a jak jest błoto to wiąze jeszcze raz wokół pasa -ale to dlatego ze m mam dorodnej postawy i w 4,2 sie nie zamota a jak beżemy gdzec chust na 1 dzień to jedna-w leo ponosi a on 4,6plus okład jest
ale na dłuzej on bieże mt i swoje rapalu a ja jakieś swoje szmaty
Żona Damiana. Matka Róży
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
A ja nie lubię/nie uznaję skracanych i takowych nigdy nie kupuję.
Ja skróciłam tylko jedną chustę i powiedziałam nigdy więcej! Myslałam że mam pojęcie o szyciu ale się myliłam. Jeśli ktoś ma talent
Ja bym zrobiła tak żeby Tobie było wygodnie. Na chustę zawsze się amator znajdzie. A zanim ją sprzedaż ważne żebyś była zadowolona
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
