myszkuję, podpytuję, stoję w kolejkach, aż w końcu zrobiło mi się nieswojo...
nadrabiam -
ja - Justyna, córka Basia, rok temu noszona w elastyku moby, (milutko ale krótko, i ja i chusta za mocno ściskałyśmy tą trzecią, która się wybroniła), oraz nowym hopku dublin (doraźna sztywna relacja), od tej pory Basia ma trzecie nosidełko,
ale tymczasem czekamy na urodziny córeczki, a ja miesiąc temu odkryłam, że moszczę się... i szukam szmat...
co za przyjemnośc
więc myszkuję, podpytuję... itd
dziękując za dotychczasową serdecznośc porad - życzę dobrego popołudnia![]()