Brrr, aż mnie ciarki przeszły.
Zgadzam się z grimmą i AJ.
Poza tym można najpierw zapoznać się z treścią książki zanim się ja kupi/poda dziecku.
Jasne, teraz będzie o prezentach, na które nie mamy wpływu... z tym też bym nie przesadzała. Nadal uważam, że są inne metody pozbycia się niechcianych lektur.




Odpowiedz z cytatem