analizy wnikliwej z roczniakiem nie robie, bo nie jest zainteresowana, ale nie do konca wierze ze strat nie czynią, dziecko chłonie i to co mu sie "podaje" bierze i trakuje jako prawdę objawioną. Sama odczułam to na własnej skórze. Po to sa potem psychoterapeuci![]()
Wracajac do wierszyka - glupio sie czuje czytajac to jej, jak nie wierze w to co czytam, to jej nie czytam