kurcze
nie wiem jak młodego ubrać
w poniedziałek mamy znów maraton po urzędach
nie mam chusty, noszę w Manduce - tam jest trochę przewiewu bokami mimo wszystko
no i głupio przez to
bo młodemu brzuch grzeje moje ciałko, plecki grzeje nosidło, a bokami wieje
jakiś pomysł jak go ubrać?
dziś był spacer wózkowy
młody ubrany normalnie w jeansy, body z długim, bluzę polarową i ortalionową wiatrówkę
było ok
myślicie że do nosidła go tak samo wpakować? czy jakieś lepsze pomysły?
bo coś nam ostatnio to ubieranie nosidłowe nie wychodzi... albo za ciepło albo za zimno :/
podpinam się pod pytaniem dianka, my się nosimy w mt i tam też przeciągi a poncho nie zawsze mi pasuje![]()
Karusek jak Ty to ogarniasz?
Teraz jak napiszesz, że dziecię ubierasz w to czy w tamto to Ci uwierzę na słowo
Na zimę to kufaja![]()
Ostatnio edytowane przez nautika ; 27-10-2012 o 11:38
Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
Kacper 2016 - Paskud
Maksymilina 2019 - Gustlik
dianek, a z przodu nosisz czy z tyłu? jak z przodu to może masz jakąś większą kurtkę żeby nałożyć na siebie i nie zapinać, wtedy bokami trochę osłania.
A jak z tyłu albo całkiem na wierzchu to bym jednak ubierała tak jak piszesz, bo wieje.
Dziewczyny jeszcze odnośnie ocieplenia nóg to w H&M są fajne b. grube skarpety z wełną (nie pamietam ile procent ale troche jej tam jest), dla takich poniżej roku sięgają do kolanek i fajnie ocieplają.
Ja kupiłam na lumpach takie rękawki z angory - świetnie się nadają jako getry dla Lenki![]()
Nie wiem czy juz ktos o tym pisał ale dobrze sprawdza sie szal--komin do ocieplenie plecków dziecka na wyjscia w zimne dni. Ja zakładam chuste na swoje ubranie + rozpieta kurtka. Zeby plecki nie marzły (boczki są zabezpieczone przez poły kurtki), zakładam sobie na szyje szal-komin i obciagam nim plecki dziecka. Szyjka maluszka i moja, dobrze jak jest dodatkowo ocieplona golfem lub dodatkowym szalikiem. "Włala", nam jest ciepło![]()
ja teraz do manduki ubieram małego jak do wózka, tyle że pod spodnie dorzucam getry, a kurtki mu nie zapinam.