Kilka dni temu stałam się szczęśliwą posiadaczką pieluszki Bumwear i mogę napisać o niej kilka słów.

Pierwsze wrażenia były bardzo pozytywne, pieluszka mięciutka, ładnie wykończona i sprawiająca wrażenie "porządnej".

Regulacja rozmiaru przez wywinięcie przodu pieluszki, podobnie jak np. w formowankach BBH. Są jednak pewne udoskonalenia, które sprawiają, że taka regulacja sprawdza się lepiej niż w BBH.
Po pierwsze gumka z przodu pieluszki. Przy wywiniętej pieluszce gumka dopasowuje tą część i nic nie odstaje, a przy odwiniętej powoduje, że napki pomniejszające nie odciskają się na brzuszku, a tego najbardziej się bałam. Po drugie pielucha ma na skrzydełkach, na dole, dodatkowe napki, które stabilizują skrzydełka tak, że nic się nie wysuwa. Te napki są nabite odwrotnie, tzn. 'górne' sa na panelu, a 'dolne' na skrzydełkach. To tez jest przemyslane, bo dzieki temu, jeśli nie zapniemy tych napek (np. u dużego dziecka o grubych udkach), to nic nie będzie uwierało ani drapało nóżek.

Wkład chłonny bardzo fikuśny, tzn. nie pozszywany do końca. Dopiero dzięki instrukcji dowiedziałam się, że montuje się go przez włożenie ręki do środka, ale szczerze mówiąc wkładam go zwyczajnie, tak jak inne wkłady. Taka 'rękawiczka' utrudnia mi manewrowanie w kieszonce.
Za to bardzo szybko schnie. Jako pierwszy zdjęłam go z linki, to chyba własnie dzięki temu 'niepozszywaniu'.

Cała kieszonka jest spora i na pewno wystarczy do końca pieluchowania. Jednocześnie ładnie się układa na pupie i brzuszku (to zasługa tej gumki). Wkład chłonny tez jest ciut szerszy niż standardowy.
(Pisząc 'spora' nie mam na myśli 'ogromna', daleko jej do Wonderoosa).

O chłonności wypowiem się za jakiś czas, ale szczelność tej pieluchy jest pierwsza klasa. Wkładkę dosłownie wycisnęłam, a bokiem nic nie przelazło na zewnątrz, co u nas jest nagminne.

Generalnie bardzo fajna pieluszka, miękka, dopasowana, zgrabna, i jak na razie niezawodna I jakie ładne ma wzory