Wspomóżcie radą: jak przechowywać zsikane majtki, spodenki i resztę, jeśli mam tego średnio 2-3 na dzień, a leżenie na sucho z olejkami odpada, bo uczulają małą? (K. biega po domu bez pieluch, ale sama jeszcze siku nie woła, stąd taka ilość - z wpadek). Pranie ręczne co wieczór mi zostaje? Bo tak póki co to co 2 dni idzie pranie połowy pralki (te zsikane plus zwykłe brudne ubranka), a i tak bez olejków na drugi dzień już smrodek jest konkretny.