Pokaż wyniki od 1 do 20 z 47

Wątek: Nienawidzę zimy!:-(

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie Nienawidzę zimy!:-(

    Gajgo już założyła wątek o zimie, ale ja w swoim chcę się wyżalić z innego powodu.
    Nienawidzę zimy, gdyż przez nią nie noszę Łucjanki w chuście prawie wcale
    W mieszkaniu mamy bardzo ciepło. Obie nie lubimy ubierania. Przy zakładaniu kombinezonu zawsze jest płacz. Ubieram ją i siebie jakimś cudem i już w tym momencie jesteśmy spocone, a gdy odkładam ją na chwile w celu zamotania chusty... podnosi taki płacz, że z reguły kończy się to spacerem w wózku
    W ogóle ostatnio byłyśmy chore i chyba wyszłam z wprawy przez te 2 tyg bo mój 2x był tragiczny! Chyba przeproszę się z kieszonką... Ogólnie mam chustowego doła
    Jak Wy sobie radzicie? Patent z otwieraniem okna raczej odpada...

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar gouraanga
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    3,671

    Domyślnie

    kurtka dla 2 i po problemie
    głowa do góry! całą zeszłą zimę tak przechodziliśmy, da się

  3. #3

    Domyślnie

    a ile rozm. większą kurtkę trzeba kupić? czy najlepiej z dzieckiem przymierzać czy się zapniemy?

  4. #4
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    obniżyć temperaturę w domu

    Po co kombinezon? Ja daję długi rękaw i rajstopki i wio, na siebie polar (obecnie mam dla dwojga ale wczesneij zwyczajny), zapinanie "po drodze", takoż i po drodze mozesz dziecku założyć skarpetki czy getry...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar gouraanga
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    3,671

    Domyślnie

    margeritta - są specjalne kurtki/polary do noszenia i dobierasz pod swoje rozmiary, a na dziecko jest dodatkowy panel.
    poszukaj na bazarku - można w dobrej cenie używane nabyć

  6. #6

    Domyślnie

    gouraanga wiem że są specjalne ale nie mam na nie kasy, a orientujesz się ile taka używana może kosztować? zaraz zresztą poszukam, dzięki
    Mayka1981 i to Wam wystarcza? ja bym chyba zmarzła w samym polarze
    Ostatnio edytowane przez margeritta ; 14-12-2010 o 00:03

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar gouraanga
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    3,671

    Domyślnie

    jak nie spróbujesz, to sie nie przekonasz
    pamiętaj, że masz na sobie kaloryfer na 36stopni + 3 warstwy szmaty

  8. #8
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gouraanga Zobacz posta
    jak nie spróbujesz, to sie nie przekonasz
    pamiętaj, że masz na sobie kaloryfer na 36stopni + 3 warstwy szmaty
    a jak się grzeja pingwiny? Termoregulacja socjalna kochana - przytulone dziecko niesamowicie grzeje

    Ja ubieram golf - do 5-10oC bawełniany, poniżej wełniany plus rajstopy, czapa i rękawiczki - jak końcówki ocieplone to spokojnie srodek dziecko rozgrzewa - w tym roku przy -12 tak na dwór wyszłam i jedno nos mi zmarzł... Serio, nie ma co przesadzać...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  9. #9
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,570

    Domyślnie

    też noszę kurtkę dla dwojga. wózek odpada w przedbiegach nic nie odśnieżone, nijak pod hałdę po spychaczu podjechać, , jedynie sanki byłyby alternatywą (jeśli nie jadę nigdzie komunikacja miejską)
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  10. #10
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    1,299

    Domyślnie

    A ja właśnie zimą noszę więcej Może dlatego, że czuję jak nieuchronnie zbliża się koniec noszenia...

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar gouraanga
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    3,671

    Domyślnie

    a tu jest wątek, gdzie zbierają zamówienia na grube i ponoć ciepłe polary w niezłej cenie
    http://www.chusty.info/forum/showthr...734#post981734

  12. #12
    Chustomanka Awatar Magdailena
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    726

    Domyślnie

    [QUOTE=margeritta;981611]Gajgo już założyła wątek o zimie, ale ja w swoim chcę się wyżalić z innego powodu.
    Nienawidzę zimy, gdyż przez nią nie noszę Łucjanki w chuście prawie wcale
    W mieszkaniu mamy bardzo ciepło. Obie nie lubimy ubierania. Przy zakładaniu kombinezonu zawsze jest płacz. Ubieram ją i siebie jakimś cudem i już w tym momencie jesteśmy spocone, a gdy odkładam ją na chwile w celu zamotania chusty... podnosi taki płacz, że z reguły kończy się to spacerem w wózku
    W ogóle ostatnio byłyśmy chore i chyba wyszłam z wprawy przez te 2 tyg bo mój 2x był tragiczny! Chyba przeproszę się z kieszonką... Ogólnie mam chustowego doła
    Jak Wy sobie radzicie? Patent z otwieraniem okna raczej odpada...[QUOTE]

    Dlaczego?
    Ja robie tak: młodemu W OGÓLE KOMBINEZONU DO CHUSTY NEI ZAKAŁDAM. Zalazłam kilka swetrów szerokich i je zakłądam na chustę (zwykle 2 - jeden cieńszy i lżejszy) i na to ja jeszcze jurtke, nie zapinam i tak mi gorąco. Ja mam na szyi apaszke, młody ma swój szalik. Czasem kominiarke. Młody ma skarpety, getry, rajtki albo pajaca, body i sweter ciepły. Jak jest powyzej zera, to oczywiscie ubieramy się lżej, ja kurtki już wtedy nei zakąłdam, tylko w swetrach.

    Szczezre - jak się go ubiera - zwłaszcza czapkę, to jest ryk nie z tej ziemi. Jakbym go ze skóry obdzierała. Potem dio chusty go ubieram tak, ze ide do kuchni, tam mam zimniej ( ja prawie nic nei gotuję, zwłaszcza rano i po południu) i otwieram okno i tyle. A czasami , jak w kuchni za ciepło, to idziemy an korytarz, czyli tzw. klatkę schodową. Czemu eni chcesz okna otwierac??

    I ja raz byłam z młodym w kombinezonie i w chuście. Nigdy więcej.

    I nie wyobrażam sobie nie chustować zimą.
    Ostatnio edytowane przez Magdailena ; 14-12-2010 o 08:38

  13. #13
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,570

    Domyślnie

    jesli sie zdecydujesz na kurtke - warto popatrzeć na allegro. czasem ludzie sprzedaja za bezcen, ostatnio widziałam kurtkę didymos za 150 zł (uzywana 1 zimę) ...gdyby nie to ze L to bym sama wzięła.
    a teraz wisi suses kinder za 250
    Ostatnio edytowane przez panthera ; 14-12-2010 o 18:18
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  14. #14
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    Ja młodą daję pod polar, przy wietrze na to sztormiak mężowy, bo moja górska wiatrowa kurtka sie nie zapnie i wio. Na szyje wciągam taki golf.
    Osłonke mamy - ja nieszyjąca, ale byl na forum wykrój - kupiłam koc polarowy w Ikei za 5zł, dałam do uszycia za 50 i mam - ale jeszcze niewiele używany.
    Młodej na spacer zakładam taką lekką kurtkę z kapturem i to jej kark chroni. Raz zawiązałam apaszkę cienką.
    Na nogi takie grube puchowe skarpetuchy i getry.
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  15. #15
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie

    Ja właśnie zimą więcej nosiłam niż np. latem albo ciepłą wiosną. Grzejnik za friko i wszystkie babki pchające wózki omijałam z zawrotną prędkością Dziecko nosiłam pod mężowym polarem i wiatrówką

  16. #16
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    1,081

    Domyślnie

    Ja też zdecydowanie wolę nosić zimą niż latem
    Przy 25 stopniach to już odpadam, nawet w jedwabiach... Ja spocona, dzieciak mokry, wieje do tego w betonowej dżungli...

    Ja tam wrzucam młodą w kombinezon, właśnie przy uchylonym oknie, czapkę zakładam jej na klatce schodowej Zależy od nastroju - zwłaszcza, gdy jest mocno śpiąca, to zdarza jej się pomarudzić... Ale coraz więcej zaczyna rozumieć i można jej wszystko spokojnie wytłumaczyć, a niekiedy nawet pdwrócić uwagę : A zeszłej zimy to w ogóle nie protestowała
    {HomeBirthing . BreastFeeding . Co-sleeping . BLWeaning . BabyWearing . Cloth Diapering . Work at Home . Veg*n momma to Kiki girl (IX 2009) & baby Surprise (Spring 2012)}

  17. #17
    Chustomanka Awatar Luthien
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Kraków/Wrocław
    Posty
    1,162

    Domyślnie

    Ja maluszka nosiłam pod polarem, mam też osłonkę - i to jest super wygoda.
    Jak nie masz kasy, to osłonkę łatwo uszyjesz z polaru i jakiegoś przeciwwiatrowego materiału. Poszukaj sobie wątków ze zdjęciami, może obejrzyj, jak osłonki są szyte. I już
    Problem się pojawia, jak dzieć już chodzący i chce przez 15 minut być w chuście a następne 10 łazić i grzebać w śniegu.
    Dlatego teraz więcej jeździmy na sankach

    A na wózek już zdążyłam nakląć niemiłosiernie, przy tym stopniu odśnieżenia chodników to jakieś nieporozumienie jest...
    Julia - 25.03.2008 i Kubuś - 02.11.2009
    "Tak, zorganizowane życie jest najlepsze dla dzieci. Szczególnie, jeśli mogą je sobie organizować same" - Pippi Langstrumpf

  18. #18
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    nie rozumiem problemu
    z braku kasy pożycz kurtkę od męża; u nas cudownie się sprawdziła - paradowaliśmy tak całą ubiegłą zimę
    na bazarku za fajne pieniądze można upolować polar dla dwojga - rzecz przydatna, bo ani mamie, ani dziecku nie zawiewa na klatkę piersiową
    wtedy ubierasz dziecko tak jak pod kombinezon, tylko stopy grubiej,motasz w chustę, na to kurtka i heja na spacer

    ja bardzo żałuję, że Miły już tylko na kurtkę
    rok temu było o niebo wygodniej, szybciej prościej

    zamiast otwierać okno skręć kaloryfer
    Ostatnio edytowane przez AMK ; 15-12-2010 o 10:58

  19. #19
    Chustoguru Awatar mamaslon
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    WLKP
    Posty
    6,033

    Domyślnie

    super pomysł
    my mamy wielki polar - cieply tatowy...zawsze mozna jak kaski brak znalesc takowy uzywany...no i czape ma z napkami zapinanymi z przodu- tak wiec uszka i gardelko są osloniete...na polar mam swoja normalna kurke-ciazowa, wiec rozmiar wieksza, ale sie nie dopinajacą, no i nosze w kieszonce z rozciagnietymi połami bocznymi...a, jeszcze dodam ze rajstopki, spodenki i skarpetki na nogi...gora 2 warstwy ...jak poszlam pare razy w kombinezonie (na poczatku-zanim sprawdzilam tutaj jak ubrac) to dziecie dostalo potowki na glowce ...no ale teraz jest super!
    Kruszynka 2010
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci
    LULAMY Akademia Chustonoszenia
    Specjalistka od metody karmienia dzieci- BLW (Bobas Lubi Wybór), Certyfikowany uczestniczka szkolenia z BLW prowadzonego przez Gill Rapley.
    BabyLedWeaning
    oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście
    moje zwierzaki i

  20. #20
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Za zimą nie przepadam, ale już wiem, że polubię chustowanie zimowe Dziś wreszcie odważyłam się na spacer zimowy i było znacznie przyjemniej niż przeciskać się z wózkiem przez zaspy. a ile przecież można siedzieć w domu? Maluch spał snem kamiennym, tylko w szyję mi wiało i to muszę jakoś poprawić następnym razem.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •