Mayka, może faktycznie to było o wyższości kangurka (który jakoś do mnie nie przemawia z resztą). Rączki wolę schowane, bo jak choć trochę wystają z chusty, to Młoda właśnie jakoś coś cuduje Dociąganie krawędzi 2X wychodzi mi jeszcze kiepsko Ale to pewnie dlatego, że nie ćwiczyłam odpowiednio długo... Jak nas obfocę, to wrzucę tutaj do oceny

Mika, mi się spodobało zwłaszcza na wyjścia do sklepów - zakładam chustę w domu, jak wysiadamy z samochodu to myk Młodą w chustę i pod kurtkę, a w sklepie tylko dociągam Z kieszonką dużo więcej zachodu...

Karo, wiem, że z przodu w kółkowej też można, ale jakoś mi się to nie widzi. Przede wszystkim dlatego, że kółka lądują prawie na barku Młodej i wydaje mi się to niewygodne. Poza tym po "szerszej stronie" chusty wszystko układa się jak należy (rączka, nóżka), ale po "węższej stronie" spod nóżki chusta wyjeżdża a i bark nie jest całkiem przykryty. Też zrobię fotkę (tylko akumulator aparatowy musi się naładować)