-
Chustomanka
vin dit, ale uzywajac pieluch uczysz dziecko, ze sie sika do pieluchy, i tam sie robi tez kupe. A pozniej nagle oczekujesz, ze sie oduczy. Nie wiem, jak to wyglada z psychologicznego punktu widzenia, takie rozdwojenie. PRzeciez mnostwo dzieci siedzi i siedzi na nocniku i nic. Zakladasz pieluche z powrotem i od razu zrobione co trzeba
Czyli dziecko kontroluje zwieracze. I wcale nie musi miec 1.5roku by to robic. Widzialam maluchy 8-12 miesieczne, ktore tak robily, gdy im sie zaoferowalo opcje nocnikowa.
Nie widze powodow, by nie reagowac na sygnaly dawane przez dziecko, ze chce zrobic siku czy kupe, nawet jesli ma np tydzien. Tak samo, jak reagowalam, jak byla glodna, spragniona, chciala byc przytulona, bylo jej za goraco. Myslisz, ze dla jej dobra powinnam byla ignorowac? Bo np szanuje jej bunty. Nie chce, to nie zmuszam. Moge co najwyzej zaoferowac.
I na serio, jesli myslisz, ze dziecko uda sie zmusic do siedzenia na nocniku, bez wzgledu na wiek, to sie mylisz
Moja cora miala 2 miesiace i jesli pomylilam sie z odczytaniem jej sygnalow to protestowala od razu.
Roznica kulturowa owszem istnieje, ale nie na poziomie biologii, jestesmy homo sapiens, bez wzgledu na miejsce urodzenia. Owszem, spoleczenstwa sie roznia, dlatego tez dziecko jest do pewnego stopnia biala karta pod wzlgledem psychologicznym, by moglo sie do warunkow spolecznych panujacych w danej spolecznosci przygotowac i wrosnac, ale wszystkie dzieci okazuja glod, potrzebe bliskosci, a nawet wyproznienia sie. Taz samo, jak wszystkie ucza sie chodzic, mowic itd.
Roznica pewnie jest taka, ze dziecko w Indiach byc moze zalatwi sie za domem, ja swojej w okresie buntu zaloze pieluche. Chociaz pewnie, gdybym miala ogrod za domem, to byloby inaczej
Ale juz w parku czy muzeum raczej juz niekoniecznie
Freuda bym do tego raczej nie mieszala
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum