Próbuję plecaczek i próbuję,ale Sara jest z natury ruchliwa i po prostu tak się wygina,że boję się,że wypadnie.W MT to samo albo i gorzej.Czy Wy macie spokojne dzieci,które siedzą spokojnie w plecaczku? Nam pozostaje przód -2x ale tu też się wygina,jak nie do tyłu to bokiem -tak że uderza mnie łokciem w klatkę-mała akrobatka.Ma teraz 16 miesiecy,przecież to jeszcze nie koniec noszenia w chuście![]()



:wiosna '07,zima '09, jesienna '11 i letnie'13 wiosna'18
Odpowiedz z cytatem





