Dzisiaj wkUrzyłam się na pieluszki wielorazowe, gdyż...

[Kasia.234]

Czy Wy też macie takie dni, że klniecie na pieluszki wielorazowe?

Też

Ja chyba przejdę na jednorazówki na noc póki co, bo zęby idą znowu (na szczęście zostały już tylko 5-ki ) i przecieki są, ale nad ranem dopiero.

[miracle]

Ja uwazam ,ze przecieki przypisane są wielorazowym i nie stresuję się,zmoczy sie cos to wypiorę i już!

[mTuśka]

kazdemu sie zdarzaja precieki,i sa dni ze kilka razy sie przebiera,mnie wkorzaja przecieki tylko gdy gdzies na wyjsciu jestem ale wtedy to zakladam przeciwatomowa pieluche alei wtedy sie zdarza,no trudno cos za cos...

[pawimi]

pociesze ze przy jednorazowkach tez zdarzaja sie przecieki i to solidne, moj sredni syn wychowywany w epoce ekskluzywnie jednorazowej miewal poranne pobudki calkowicie przemoczony od stop do glow. Obojetnie jakie fantastyczne firmowki by nie uzywal. A wiec to nie kwestia pieluch wielorazowych tylko po prostu fatalny dzien mialas. Wspolczuje i tulam

[kubutkowa]

Oj tak, zdarzaja sie gorsze dni...

Wczoraj wrócilismy do pampera w nocy.Nie mam pieluszki która by dala radę (zęby) , próbowałam wysadzać ,ale wtedy mi sie dziecko wybudzało dokumentnie.

[Olik]

Też ostatnio przechodzę kryzys, Nela wszystko przesikuje ale co się wybieram po jednorazówki to odpuszczam

[Guest]

u nas Kalina już na wylocie z pieluszkami ale teraz ma regres i wróciłam do pieluszek na noc.
No i cholera nie przesikuje,a jak siknie to uffff. wiem ile tego moze byc po zawartosciach nocnikowych
więc do roboty laski stripingowac pieluchy i wyposażyc sie w bambusy i konopie

[panthera]

pociesze ze przy jednorazowkach tez zdarzaja sie przecieki i to solidne, moj sredni syn wychowywany w epoce ekskluzywnie jednorazowej miewal poranne pobudki calkowicie przemoczony od stop do glow. Obojetnie jakie fantastyczne firmowki by nie uzywal. A wiec to nie kwestia pieluch wielorazowych tylko po prostu fatalny dzien mialas. Wspolczuje i tulam

potwierdzam. Damian potrafił przesikać KAŻDĄ jednorazówkę (i nie miałao znaczenia co ile ja zmieniałam, bywało ze założyłam świeżą i po pół godzinie chodził z wielką mokrą plamą na lewym boku. wstawałam w nocy by go przewijać i przebierać w suche, przy tym się wybudzał i był problem...w wełnie bym chyba zostawiła...