żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
szczerze mówiąc to początkowo nam wystarczała niewielka liczba, i prałam co chwilę, ale ostatnio jak się troszkę cieplej zrobiło, przykręcili ogrzewanie w domu nie schnie, na balkonie nie schnie i się ze stosiku zrobił stos, bo się trafiało że nie miałam co na pupsko Glusiowi założyć
te trzy na dole to co to?
muszę swój cyknąć, ale na raty chyba