Zabawę w wielopieluchowanie zaczęłyśmy dopiero parę tygodni temu.Udało się skompletować stosik na miarę naszych obecnych potrzeb. Oto i on:
Lewy stosik: 6x kieszonki Babyetty.
Prawy stosik: 7x kieszonki Charlie Banana.
Udało się wszystko sfotografować, bo córa miała parę dni biegunkę i do łask wróciły jednorazówki (nie bardzo mialam pomysł, jak bezpiecznie zdezynfekować pieluchę, żeby ubić rotawirusa).
Wiem, trochę nudnawo, same kieszonki - zazwyczaj dziewczyny mają dużo różnych rodzajów. Ale nam najbardziej koncepcyjnie podpasowały kieszonki.Mamy jeszcze pożyczone kilka formowanek i jeden otulacz, ale przy mojej dzikusce założenie jednej pieluchy na raz jest wyczynem, a co dopiero dwóch...
![]()