Dziewczyny ja szyłam sobie takie szmatki na starym singerze (nawet zygzakowego ściegu nie mam). Cięłam flanelę na prostokąty, składałam na pół i szyłam z trzech stron na lewej stronie. Powstawało coś w rodzaju kieszonki, odwracałam, wkładałam dwa brzegi do środka i przeszywałam po wierzchu.
Szybko i fajnie się to robi, nawet jak coś wyjdzie nieco krzywo, to dla nikogo nie ma znaczenia. Mój synek już odpieluchowany, a szmatki dalej w użyciu
![]()