Właśnie wróciłam, nie było mnie godzinę - było TRAGICZNIE.
Wiatr wieje tak że miałam problem ze złapaniem oddechu, małemu się strasznie nie podobało i płakał.
Musieliśmy wyjść do lekarza gdyby nie to pewnie bym wróciła po zrobieniu 10 kroków.
Właśnie wróciłam, nie było mnie godzinę - było TRAGICZNIE.
Wiatr wieje tak że miałam problem ze złapaniem oddechu, małemu się strasznie nie podobało i płakał.
Musieliśmy wyjść do lekarza gdyby nie to pewnie bym wróciła po zrobieniu 10 kroków.