Pokaż wyniki od 1 do 20 z 105

Wątek: Warszawę zasypało...

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar agapee
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa Włochy
    Posty
    608

    Domyślnie

    trochę się martwię, jak do domu wrócę. M jedzie autobusem już godzinę i ujechał 2 przystanki (na Włochach), w Centrum nie wygląda to tak tragicznie
    Agata-mama-Kubusia (18.04.08)

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Gertruda
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Las koło Łodzi
    Posty
    2,701

    Domyślnie

    U mnie też sypie, okna mam zwykłe znaczy nie dachowe, ale i tak zawiewa strasznie i są ze 30 cm przysypane. Muszę jechać po małego do żłobka autobusem, ale nie wiem jak to wyjdzie...
    Starszy 18.12.2008 Młodszy 02.01.2011

    Podpisz się i ratuj maluchy!!!!

  3. #3
    Chustofanka Awatar endurka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    radziejowice/grodzisk maz.
    Posty
    408

    Domyślnie

    a calutka katowicka stoi conajmniej od Mszczonowa OMG
    powiem tradycyjnie: jak co roku zima zaskoczyła drogowców :/

  4. #4
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    U nas miało padać ale jakoś się nie zapowiada. Za to tak zimno, że nie chce mi się wychodzić. Ale jak się zmuszę to Hanię pod kurtkę zamotam.
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    2,486

    Domyślnie

    ja byłam w banku z Adasiem w chuście, on zasnął wtulony w kołnierz a ja walczyłam z parasolką jak sobie pomyślę że po południu po Kamyka musimy wypełznąć to już mi się gorzej robi

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Śląsk też zasypany
    czekam mnie spacer do ośrodka zdrowia, bo Miłoszek bardzo chory; ani wózek, ani chusta mi tu nie pasuje......sama nie wiem co począć

  7. #7
    Chustomanka Awatar Magdailena
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    726

    Domyślnie

    Ja - oczywiscie, ze chodzę, jak sie godzine pzrejdzie, to nic sie nei zstanie, byłam po młoda w szkole, pzreżylismy, fajnie było
    Nie wyobrażam sobie nie wyjść z dzieckiem na dwór, po rpostu to mi się nie mieści w głowie, zebym nie poszła!

    Szliśmy na nogach 25 minut w jedna strone, potem jechaliśmy 15 autobusem. Ja tam uważam, ze dziecko należy hartować

  8. #8
    Chusteryczka Awatar Bogusia
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Szwajcaria
    Posty
    1,754

    Domyślnie

    Mąż odwiózł Starszego autem , a ja chyba musze iść piechotą - chusta czy wózek - to byłby pierwszy debiut w wózku , troche boję sie w chuście ze się pośliznę ,ale co ze starszym , bedzie mu też wiało ... dylemat
    MACIUŚ - 20.03.2007 JÓZIO - 23.10.2010 ZOJA - 21.02.2016
    Opowiedz mi mamo VLOG BLOG

  9. #9
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Ufff, właśnie wróciłam ze stumetrowej wyprawy po folię do wózka. Ja półżywa i mokra, a Ewka właziła w każdą zaspę i zachwycona się darła "okruszki lecą, okruszki!".
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  10. #10
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,960

    Domyślnie

    my wyszlismy dzis w kolkowej na chwile do biblioteki pod domem
    plan byl zeby przejsc sie tez do sklepu i polazic po osiedlu ale gdy nie moglam zlapac powietrza bo wiatr tak wial, stwierdzilam ze od razu wracamy do domu

  11. #11
    Chusteryczka Awatar kasia
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    karkonosze:)
    Posty
    2,059

    Domyślnie

    byłam z małą na spacerze ponad godzinnym, za chwilkę idziemy po młodego do przedszkola, ale u mnie tylko sypie, wiatru niet. mała zachwycona ja nie powiem też, tylko jak pomyślę, że przed nami jeszcze ze cztery takie miesiące...

  12. #12
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,570

    Domyślnie

    mooooże bym się przełamała i wyszła, ale widzę tylko opcję z młodym pod kurtką, w wózku jakoś niespecjalnie bo zimno, a i prowadzić wózek niefajnie, ale rwa kulszowa mnie dopadła. Już wydawało się, że sobie poszła, ale w nocy wróciła ze zdwojoną siłą...
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  13. #13
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    1,519

    Domyślnie

    To ja się też wyłamię i przyznam, że byliśmy całą rodzinką na ponadgodzinnym spacerze i było super. Młody jechał pierwszy raz na sankach i strasznie mu się podobało Ale w Katowicach aż tak strasznie nie wieje, za to śniegu mnóstwo.

  14. #14
    Chustofanka Awatar manika
    Dołączył
    Nov 2009
    Miejscowość
    Będzborg
    Posty
    208

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pentla Zobacz posta
    To ja się też wyłamię i przyznam, że byliśmy całą rodzinką na ponadgodzinnym spacerze i było super. Młody jechał pierwszy raz na sankach i strasznie mu się podobało Ale w Katowicach aż tak strasznie nie wieje, za to śniegu mnóstwo.
    A w Będzinie wieje i to bardzo . Bałam się że do pracy nie dojadę ;/

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •