Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 24

Wątek: odkładanie śpioszka z chusty...

  1. #1
    Chusteryczka Awatar martita
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    warszawa grochów
    Posty
    2,011

    Domyślnie odkładanie śpioszka z chusty...

    dziec najedzony...wybawiony...i zaczyna marudzić/ziewać/kwekać, wiec go chyc! do chusty i bujanko, itd...
    ...śpi...
    ...i co dalej...?
    odkladacie spioszki z chusty do lozeczka...?
    jak to robicie...? z jakiego wiazania najlepiej Wam sie chusciocha wyjmuje...?
    czy dzieciatko sie nie wybudza...?
    dluzej spi w lozeczku przy takim usypianiu...?



    edit: bo ja nie umiem...stad pytam...
    szukaj mi nie pomogl, wiec licze na Was
    malzowi czasem sie ponoc udaje...
    mnie jedynie udaje sie uspic malego cycem,m odstawic od cyca, polozyc na brzuchu swoim,m chwile poglaskac po pleckach i odlozyc na wygrzane miejsce po mnie na lozku...dziec wtedy pospi tak z 40-60minut maksymalnie...ale tez czesto bywa, ze wybudza sie po 5-10minutach...
    wiec na razie poki co na drzemki grana jest glownie chusta
    i zastanawiam sie...czy sa jakies patenty na odkladanie...hmmm...
    Ostatnio edytowane przez martita ; 28-11-2010 o 12:55
    caluski :*


    Doula
    Mamong Dziabonga i Dzidzionga

  2. #2
    Chusteryczka Awatar aurora
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    2,180

    Domyślnie

    Zawsze odkładałam. Nie jestem z żelaza.

    Po rozwiązaniu chusty odkładałam Barta do łóżeczka na brzuch, bo z innej pozycji się wybudzał. Jak już dorósł do plecaka, to z odłożeniem było trochę więcej kłopotu. Wtedy po odwiązaniu chusty przerzucam go sobie przez biodro na przód, "dosypiam" i dopiero odkładam. Piszę w czasie teraźnieszym, bo usypiam go tak do dziś. I na drzemki dzienne i na spanie nocne.
    Kiedy dzieci są małe, daj im korzenie, a kiedy są duże, daj im skrzydła.

  3. #3
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    jak jestem w domu, to odkladam. Warunek - muszę odłożyć natychiast po zasnieciu, bo inaczej się wybudza. Zwykle zdejmuję z pleców ślizgiem przez biodro..Gdy nie wyjmuję z chusty śpi dłużej
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  4. #4
    Chustomanka Awatar czuppi
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Gdynia, obecnie Gdańsk
    Posty
    1,118

    Domyślnie

    Miłek jak był młodszy to zawsze się wybudzał, czasami udało mi się "dospać" a czasami nie, teraz jak ma stałe pory snu nie ma problemu
    Miłosz-11.05.2010

  5. #5
    Chusteryczka Awatar gagatka
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    2,087

    Domyślnie

    Mój jest starszy, ale od jakiegoś czasu daję radę go uśpić tylko w chuście. Nawet przy piersi mi nie zaśnie. Wiążę kieszonkę, jak zaśnie jeszcze chwilkę lulam i odkładam - najczęściej na nasze łóżko (w którym i tak śpi w nocy) owiniętego trochę chustą, jeszcze się czasem przytulam, jeśli się rozbudza i chwilkę leżę przy nim. Jak dla mnie wyjmowanie z kieszonki jest prościzną, bo tylko odwiązuje i odwijam poły z ramion, podtrzymując pupę i odkładam razem z chustą.
    wymianki - sukienki i inne http://www.chusty.info/forum/showthr...36-38-i-44-uff
    dziecięce książeczki i zabawki http://www.chusty.info/forum/showthr...%85%C5%BCeczek
    Mama Krzysia (30.12.2009) i Weroniki (30.03.2012) co zerkają z pięterka a ich mama nie ma na nic czasu ale siedzi na forum, a co


  6. #6
    Chusteryczka Awatar martita
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    warszawa grochów
    Posty
    2,011

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gagatka Zobacz posta
    . Jak dla mnie wyjmowanie z kieszonki jest prościzną, bo tylko odwiązuje i odwijam poły z ramion, podtrzymując pupę i odkładam razem z chustą.
    tak robilam jak byl mniejszy...teraz ni dy ry dy...
    caluski :*


    Doula
    Mamong Dziabonga i Dzidzionga

  7. #7
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    odkładam ok 15-20 min po zaśnięciu (wcześniej się wybudzi). zawsze na bok, bo inaczej też sie budzi (jak położysz na plecach, to się mocno zmieni pozycja kręgosłupa), wyjmuję z 2X rozplątując się, nie wyjmuję górą.

  8. #8
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    z każdego wiązania odkładam rozwiązując się, i zostawiam chustę opatulającą młodą. Z przodu nie ma problemu (pod tym względem kangurek jest genialny) a z pleców trochę gorzej, ja siadam / klękam na łóżku i jakby kładę się z młodą równocześnie ściągając chustę z "zawartością" no ale ja nie odkładam do łóżeczka, tylko na nasze łóżko, lub na materac
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  9. #9
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    U nas odkładanie to poluzowanie maksymalne chusty i polożenie się na łóżku, potem się przekręcam tak że dziecko laduje na boku i tak się wyplątuję do końca - chodzi o to zeby cały czas na ciele był ucisk i wrażenie, że sytuacja wcale nie ulega zmianie

    Ale zazwyczaj młoda śpi i jej nie odkładam - no lubię mieć takiego śpiocha przy sobie chyba, że muszę coś zrobić hałaśliwego albo wymagającego większej gimnastyki...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  10. #10
    Chusteryczka Awatar taniuka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,969

    Domyślnie

    U nas największym problemem przy odkładaniu z chusty do łóżeczka była różnica temperatur, wybudzała się natychmiast. Więc (o ile chciałam odłożyć, bo czasami jak była malutka, miło było tak poprzytulać się ) albo rozwiązywałam chustę, ale nie do końca, i odkładałam natychmiast przykrywając chustą; albo też usypiając w chuście, nosiłam pod pachą kocyk, który potem ciepły kładłam na materacyk, córkę na kocyk i opatulałam kocykiem i chustą. Ponieważ musiałam się przy tym nagimnastykować i trochę to było męczące, to teraz do usypiania służy nosidło, a z niego dużo łatwiej przełożyć (patent z "podgrzewaniem" kocyka nadal stosuję).
    marzec 2010 i kwiecień 2013

  11. #11
    Chustofanka Awatar Nastka55
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    449

    Domyślnie

    ja robie tak. jak nie mam nic halasliwego do roboty młody spi w chuscie, ale najczesciej jednak sie zdaza ze odkladam. kieszonka i 2x tylko rozwiazuje biore poly, powoli zsuwam, proste. gorzej jest zdjac z plecow. jak zsuwam Mikołaja przez biodro zawsze sie obudzi. jednak jak jest juz taki strasznie rozbujany i zaspany to spi dalej. klade go zawsze na boczek,na plecach od razu sie wybudza, do buzki pieluszka, do brzuszka jakis kocyk zeby czul ze cos go opatula, nieraz laduje w lozeczku razem z chusta. albo laduje w wozku i jak sie przebudzi to pobujam go troche i spi dalej. zalezy tez od dnia. nieraz sie nie wybudza po wyjeciu z chusty i potrafi jeszcze dlugo spac, czasem spi ale krotko, znowu czasem sie obudzi i nie spi juz wcale, czasem sie przebudzi popatrzy na mnie, sie usmiechnie i dalej drzemie, to zalezy
    Natalia mama Mikołaja (09.07.2010)

  12. #12
    Chustofanka Awatar charlie
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    257

    Domyślnie

    Ja zazwyczaj odkładam na brzuch. Odkładanie na plecy to porażka - jeszcze nie dotknie materaca, a oczy już otwarte. Usypiam w kieszonce i po ok. 30 min. odkładam do naszego łóżka razem z cieplutką chustą. Jak się troszkę przebudzi, to kładę się obok, miziam po główce i zasypia dalej. Potrafi w takiej pozycji nawet 2,5h przespać

    Sama się odstawiła po roku, 4 miesiącach i 2 dniach

  13. #13
    Chustomanka Awatar Dharma
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    786

    Domyślnie

    Odkładam. Choć nie zawsze się udaje. Moje dziecię śpi albo na spacerach, albo w domu w chuście (mt, ergo itp) - inaczej na sen nie ma szans.
    A dla mnie ten sen to nieliczne momenty na czas tylko dla siebie. Odkładam. Zwykle rozluźniam jeszcze na stojąco chustę lub wiązania mt, następnie jeszcze w chuście kładę dziecię na łóżko, chwilę tak leżymy razem (jak mam córę na plecach to wygięta jestem- tak,że ona leży na podłożu, a ja "nad nią"), luzuję tkaninę i zostawiam dziecię na łóżku na chuscie lub mietku.


  14. #14
    Chustofanka Awatar owieczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    174

    Domyślnie

    odkładam z kieszonki, razem z chustą i kiedyś się wybudzał, ale wyczytałam tutaj na forum, aby przykrywać chustą i pięknie śpi

  15. #15
    Chustoholiczka Awatar qmpeela
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    UK
    Posty
    5,044

    Domyślnie

    Odkładam z plecaka, ześlizguję przez biodro i owiniętą chustą wkładam na boczek do łóżeczka. Nie wybudza się A z czasem spania to jest różnie i nie jest to zależne od tego czy uśpiona w chuście czy usnęła sama
    Lena '07Nina '10 Blanka '12 Gabriel '16 Matilda ‘18
    A. 06.14 (*)

    https://m.facebook.com/thetwoowls/ -dzieciecy handmejd
    Mój świat fotografii - fejsbukowy fanpejdż, zapraszam!

  16. #16
    Chusteryczka Awatar Bogusia
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Szwajcaria
    Posty
    1,754

    Domyślnie

    Nie odkładam ja mam robotę- czytam forum to piszę razem ze śpiochem . Jak wymotam i odłożę do kołyski , pokołyszę - to śpi , odłożony na sofe trochę mniej śpi . Zależy . Z Mackiem - od razu sie wybudzał jak go odkładałm .
    MACIUŚ - 20.03.2007 JÓZIO - 23.10.2010 ZOJA - 21.02.2016
    Opowiedz mi mamo VLOG BLOG

  17. #17
    Chustofanka Awatar Nastka55
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    449

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez neverendingstory Zobacz posta
    a z pleców trochę gorzej, ja siadam / klękam na łóżku i jakby kładę się z młodą równocześnie ściągając chustę z "zawartością" no ale ja nie odkładam do łóżeczka, tylko na nasze łóżko, lub na materac
    wieeelkie dzieki neverendingstory zrobilam tak pol godziny temu, rewelka, sama bym na to nie wpadla, maly spi jak zabity juz ponad pol godziny, jak zdejmowalam nawet nie drgnal, jak nigdy dotad
    Natalia mama Mikołaja (09.07.2010)

  18. #18

    Domyślnie

    ja czasem probuje odlozyc, ale zazwyczaj wybudza sie po 5-10 minutach, wiec raczej nosze spiacego chusciocha; nawet na dworze spaceruje poki sie nie obudzi, bo syn mój raczej nie marnuje zycia na spanie- 3x30 minut w ciagu dnia, czasem mniej wiec kazda drzemka cenna

  19. #19
    Chustonoszka Awatar 22justyna
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    84

    Domyślnie

    Mi nigdy się nie udaje odłożyć z chusty (zaraz się wybudza), co innego od cyca Chyba musze spróbować tego o czym pisałyście - odkładania na brzuch, może wtedy nie bedzie sie wybudzac?

  20. #20
    Chustonoszka Awatar 22justyna
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    84

    Domyślnie

    Przetestowałam - to działa. wczora i dziś po odłożeniu z chusty na brzuch spał conajmnej godzine

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •