W czwartek ok. 14 widziałam w Coffe Heaven w Starym Browarze mamę z dwójką dzieci, w tym jedno w chuście turkusowo-zielonej. Ja siedziałam sobie w kącie w towarzystwie niedzieciowym a pracowym, ale zrobiło mi się bardzo miło na widok zachustowanego dzieciaczka.
Pozdrawiam Cię, jeśli tu zaglądasz![]()