Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Czy kiedyś przestanie protestować?

  1. #1
    Chusteryczka Awatar t_a_s
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    1,953

    Domyślnie Czy kiedyś przestanie protestować?

    Córa ciągle protestuje podczas wiązania plecaka, już nie mam pomysłów co zrobić, nosimy się ostatnio często, także powinno być już lepiej, a nie jest.

    Jak już zawiązana, to jest dobrze, zadowolona do tego stopnia, że nawet nie ma ochoty się ruszać, ale samo wiązanie to ciężko przychodzi, mam ochotę wogóle zrezygnować z chustowania

    Z przodu nie wiążę, bo nie daję już rady na dłuższe dystanse, w domu na troszkę to tak, ale na spacer jednak musi być na plecach.

    Anita, mama Wiktusi(10.02.2007) i Anielki (03.01.2010)


    Moje nowe hobby fotografia

  2. #2
    Chustomanka Awatar czarna_zaba
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    1,144

    Domyślnie

    Mam rówieśnika i od września tylko nosidło się udaje a plecak z chusty czasem się uda po domu, ale rzadko,,,

  3. #3
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    .
    Posty
    4,759

    Domyślnie

    Moi też nie wytrzymywali i protestowali- kupiłam Bondolino i tylko w tym na plecach, w chuście tylko z przodu. Wypróbuj nosidło- wiąże się dużo szybciej. Może z czasem przywyknie i wytrzyma też motanie chusty?
    http://edu-mata.blogspot.com/
    https://www.facebook.com/EduMatablogspotcom/
    Syn Pierwszy - 06.2007 r.
    Syn Drugi - 10.2008 r.
    Córka Pierwsza - 03.2014 r.
    Córka Druga - 04.2018

  4. #4
    Chusteryczka Awatar t_a_s
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    1,953

    Domyślnie

    To już znaczy, że po noszeniu w chustach ?

    Anita, mama Wiktusi(10.02.2007) i Anielki (03.01.2010)


    Moje nowe hobby fotografia

  5. #5
    Chustofanka Awatar Nastka55
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    449

    Domyślnie

    nie koniecznie juz koniec. t_a_s probuj jeszcze no a jak nie to nosidlo. wyobraz sobie moj maly ma 4 miesiace i protestuje jak zawiaze jest ok ale poki zawiaze to masakra. plecak prostu udaje mi sie zamotac bo szybko idzie, ostatnio chcialam hanti wyprobowac i nic. maly sie prezy wygina, krzyczy nawet juz i nici. ale nic, moze przejdzie a moze nie, ale sie nie zniechecam, probuje dalej jak ma dobry humor choc z tym ostatnio kiepsko bo zuby ida
    Natalia mama Mikołaja (09.07.2010)

  6. #6
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    3,704

    Domyślnie

    zdecydowanie polecam próby nosidłowe (jak nie masz to daj znać , coś się podeśle na próbę) a jaki plecak wiążesz? Pyza nienawidzi plecaka prostego ale już z krzyżem jest speln ieniem jej marzeń... Jak wkładasz Anielkę na plecy? Moze problem tkwi w tym sposobie jej umieszczania tam? : bduh:

  7. #7
    Chustofanka Awatar asiorek
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    wawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    tas_ przerabiałysmy to też jakiś czas temu na początku plecakowania.
    Po prostu robiłam to za długo na cierpliwość dziecka. I nie wrzucam przez ramie itp tylko szybciej....czyli kłade chuste na kanape, w to sadzam dziecia, ja siadam jej między nóżki, podciagam poły i juz jest na plecac i ja sobie teraz spokojnie dociągam i wiąze a ona już szczęsliwa że siedzi.
    A jak męczyłam się z wrzucaniem to raz że ja miałam stresa i problem - bo ona ciężka ( tak jak Twoja) i trwało do w nieskończoność....
    Patent z nosidłem też powinien pomóc...my nosimy naprzemiennie chuste i nosidło i jest ok

  8. #8
    Chustofanka Awatar endurka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    radziejowice/grodzisk maz.
    Posty
    408

    Domyślnie

    mój jak zaczynał plecowanie to się darł i rzucał, bałam się, że fikbnie, potem zostało mu to przy prostym plecaku, a potem zniknęło zupełnie (może wpływ miała też moja sprawność motania narastająca) i teraz cieszy się i radośnie wczepia w szyję bez szemrania przeczekaj

  9. #9
    Chustomanka Awatar emmaline
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,457

    Domyślnie

    u nas to była kwestia że Młoda chciała być cały czas w ruchu, a zanim jąw rzuciłam na plecy to musiała na chwilę usiąść - teraz jej trochę przeszło i się daje
    Weronika Magdalena 09.10.09 http://weronikamagdalena.blog.pl

    czekamynaczerwcowegochłopca2017

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •