ja też w mojej kurteczce, com ją sama sobie uszyła wzbudzałam większą sensację jak w samej chuście, wszyscy pytali czy mi dziecko z tej kieszeni nie wyleciteraz mam tylko dopinkę do kurtki i to już takiej sensacji nie wzbudza, no chyba że już się wszyscy do tego chodzącego dziwadła przyzwyczaili
Ja Adasia zabieram tak jak leży (bodziak dł rękaw, spodenki ew rajstopki żeby się nie zawijały) dokładam mu wełniane skarpetki made by babcia i czapeczkę i pod kurtkę
a no i jeszcze szalikiem się zwykle dzielimy![]()