Pokaż wyniki od 1 do 12 z 12

Wątek: Kupiłam dwie chusty i...

Widok wątkowy

  1. #1
    Chustomanka Awatar Kot.w.paski
    Dołączył
    Aug 2010
    Posty
    1,118

    Smile Kupiłam dwie chusty i...

    i w końcu jestem szczęśliwą chustonoszką. Jak Mała miała 1,5 miesiąca kupiłam chustę kółkową i nosiłam przez tydzień brzuszek do brzuszka. Potem trafiłam tutaj i postanowiłam nauczyć się wiązanej. W kołkowej ramiona bolały mnie tak, że nie czułam radości noszenia. Poszłam na kurs do KK i kupiłam Girasol Alpejskie dzwonki, bo mi się podobał. Na początku było super, potem Mała urosła i znowu zaczął się ten ból ramion. Poza tym zaczęła się prostować, a ja nie mogłam dociągnąć. Poszłam na warsztaty i na chwilę było lepiej, ale tylko na chwilkę. W końcu kupiłam od Dagaw Leosia i doszłam do wniosku,że za wysoko wiążę. I to był strzał w dziesiątkę. Ramiona bolą tylko jak długo noszę, a Mała znowu zasypia w chuście i już się tak nie prostuje. W weekend nosiłam po raz pierwszy w welnianej Grecji od Kamuszycy- no bajka. Mięciutko, cieplutko, dociągam jak ta lala. Na początku mojej przygody przeczytałam gdzieś, że jak coś nie wychodzi w wiązaniu to trzeba ćwiczyć, a nie kupować nową chustę. Okazalo się to w moim przypadku bzdurą- girasolek wpijał mi się w ramiona i był dla nas za cienki. Gdybym wcześniej to wiedziała... Jeszcze jedno- strasznie marzły mi ręce więc kupiłam getry od Marzy i zakladam aż do ramion, na to polar i w końcu mamie też jest ciepło Tyle- musiałam Wam to napisać
    Ostatnio edytowane przez Kot.w.paski ; 22-11-2010 o 17:28 Powód: literówka
    Karolinka 17.07.2010 Julitka 29.01.2011

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •