Pokaż wyniki od 1 do 20 z 151

Wątek: Nasze doswiadczenia...

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar emmaline
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,457

    Domyślnie

    amy zaczęłyśmy dziś
    od kilku dni obserwowałam pannicę, i kupa wiem zwyklke kiedy idzie (a nawet częściej mi się wydaje że idzie ;p ), a na siku nie mam koncepcji...
    a dziś od rana zaczęłyśmy się wysadzać.
    jak na razie 2:4 dla siku (2złapane), i.. 3:1 dla kupy
    taaak, z kupą stanowczo łatwiej u Niki
    Weronika Magdalena 09.10.09 http://weronikamagdalena.blog.pl

    czekamynaczerwcowegochłopca2017

  2. #2
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    1,519

    Domyślnie

    Też się chcę pochwalić. Zaczęłam dziś wysadzać Młodego. Trochę późno, co prawda, bo ma już ponad 5 miesięcy ale jestem zachwycona rezultatem. Na 3 wysadzania - 2 razy siku i raz kupa. Mam nadzieję, że dalej pójdzie równie dobrze.

  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Wieliczka
    Posty
    1,915

    Domyślnie

    Widze, ze calkiem sporo jest tu dziewczyn stosujacych ec. Ja wyczytalam cos przed urodzeniem, jak szukalam jakie pieluchy wielorazowe beda dla nas najlepsze... No ale stwierdzilam, ze to chyba niemozliwe, zeby w naszym przypadku EC sie sprawdzilo. Pieluchowalismy sobie przez 3,5 miesiaca, ale po tym jak ostatnio kazda kupa byla robiona na przewijaku, po wyraznych sygnalach niezadowolenia, no i po lekturze tego forum, zdecydowalismy sie sprobowac. Przedwczoraj w moje urodziny byl pierwszy dzien intensywnych obserwacji i notatek. Na 22 siki 4 zostaly zlapane. Trochę mi się to trudne wydawalo, ale w drugi dzień na 26 sików złapaliśmy, aż 13
    Za 2 dni Piotrus skonczy 4 miesiace, ciekawe co bedzie dalej z naszym wysadzaniem

  4. #4
    Chustofanka
    Dołączył
    Nov 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    356

    Domyślnie

    Witajcie,

    Jestem tutaj nowa.

    Mam 3 miesięcznego synka i powoli zaczynam go wysadzać.

    Mąż czasem patrzy się dziwnie, z wesołym uśmieszkiem jak z naszym maleństwem lecę do łazienki, ale nie jest przeciwny.

    Kilka drobnych sukcesów było a czasem po prostu brakuje mi cierpliwości zwłaszcza do wysadzania rano kiedy jestem nieprzytomna.

    Planuję tez przejść z pampersów na pieluchy wielorazowe. Na razie czytam na ich temat, zbieram informacje o cenach. Zastanawiam się też czy nie zaczać szyć samej.

    Pozdrawiam

  5. #5
    Chustomanka Awatar moniaaa
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Islandia
    Posty
    867

    Domyślnie

    witam!
    kilka razy chciałam napisać ale widzę, że temat zamarł..
    Zaczęłam moją przygodę z EC jakiś tydzień temu, gdy mój synek miał 4,5 miesiąca..
    i jestem BARDZO zadowolona, ponieważ życie nasze wspólne stało się dużo łatwiejsze teraz (czyt. szkoda, że nie zaczęłam wcześniej )
    Adaś miał ciągłe problemy z robieniem kupki (kolki, wzdęcia, zaparcia) a odkąd go wysadzam robi pięknie kupki, nie krzyczy z bólu jak to zwykle bywało
    i niestety doprowadzało mnie do stosowania czopków glicerynowych..

    Co do komunikacji - nie jest jeszcze 100%, chociaz juz zdazyły sie dwa dni z nie zmoczoną teterką, bo z pampersów juz zrezygnowałam a do tego czasu tylko tych uzywałam..
    teraz tylko na spacer zakładam (chociaz czesto pozostaje suchy)

    i co najlepsze, mieszkam z rodzicami i moja mama obserwowała mnie co robię, ostatnio Adaś został z nia, a ja poleciałam do siebie na piętro,
    no i po pewnym czasie zaświtało mi w głowie "siusiu" wiec pobiegłam na dół i co widzę??
    Adasia natrzymuje moja mama do umywalki

    buziaki dla wszystkich bezpieluszkowych

  6. #6
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    ja się też podzielę moimi doświadczeniami

    wysadzanie praktykujemy odkąd mała w miarę siedzi czyli od jakiś 2 miesięcy. Na początku to było takie "łapanie" siuśków i kupki, czasem udawało się do nocnika, ale pieluchy były regularnie mokre (czyli zmieniane przy każdym wysadzaniu). Wysadzać staram się regularnie - co godzinę - jeśli jesteśmy w domu lub gdzieś w pomieszczeniu z łazienką. I od jakiegoś czasu obserwuję efekty: po wysadzeniu na nocnik niezależnie od tego czy pielucha mokra czy sucha mała robi siku do nocniczka kupka często również w nocniczku, ale zdarza się, że się nie zorientuję... dziennie mała moczy 3-5 pieluch, co uważam za wielki sukces no i wydaje mi się że zaczyna komunikować, tzn nagle zaczyna płakać, marudzić, a nie ma ku temu powodu innego - wtedy wysadzam i faktycznie nocnik pełny

    fajne to!!!
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  7. #7
    Chustonoszka Awatar Sylaba
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    144

    Domyślnie

    A my na początku naszej przygody nocnikowej jesteśmy. Nocniki w liczbie 2 posiadamy od tygodnia i mamy kilkanaście sukcesów ( wczoraj np. 1 x kupka i 5 x siusiu).Do wysadzania przygotowywalam się systematycznie, najpierw 3 m-ce temu przeszliśmy na wielorazówki, potem zaczęłam obserwować juniorka żeby wyłapać sygnaly kiedy siusia i musze przyznac ze zdziwieniem że sa one w większości bardzo wyrażne tylko że zostaje nam ułamek sekundy na reakcję i nie zawsze zdążymy. poza tym wysadzam małego zawsze po spaniu i dużym ssaniu w większości przypadków łapiemy wtedy siusiu.
    juniorek ma teraz 6 m-cy, wiem że trochę się spóźniliśmy z EC i że nie jest to 100% EC ale mam nadzieję, że malymi kroczkami nadrobimy zaległości
    Mama dwóch super chłopaków : Pawełka - raczka (07.1999), Daniuszki - skorpionka (11.2009) i maleństwa, które byłoby rybką (11.2008)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •