hmmm, a mojej Alicji ostatnio sie nudzi jak ją wysadzam, od razu chce spuszczać wodę... ech, więc czasem płaczem to się kończy... no nic trza przeczekać. Tak czy inaczej kupki nadal ląduja w kibelku w 100%, ale siusiu to juz tak tylko w 50%.I niestety to już chyba tylko z mojego lenistwa, bo Alicja na siiiii reaguje i gdybym częściej z nią WC odwiedzala, to byloby lepiej. Ech musze sie przyłożyć.