Pokaż wyniki od 1 do 20 z 31

Wątek: Kolejne noszenie padło ofiarą Bebelulu

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar agnieszkazd
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Wieś podwarszawska Halinow
    Posty
    830

    Domyślnie Kolejne noszenie padło ofiarą Bebelulu

    Spotkałam wczoraj Koleżankę daaawno nie widzianą. My oczywiście w szmacie z Młodszą, Starsza dopiero co wyjęta z mietka pomykała na nóżkach. Ona z wozem. No i gadka gadka i zwyczajowe pytanie - wygodnie Wam w tej chuście? No więc ja się rozpływam w zachwytach itp., a Ona do mnie - bo ja też próbowałam ze trzy razy, ale zupełnie mi nie szło. Hm... No to ja mówię, że teraz jest wiele instrukcji w necie, są doradcy, są nawet spotkania Chustomam, gdzie można uzyskać super porady.
    - No tak, ale jakoś ja się zraziłam i nosiłam w nosidle A poza tym raz to mi nawet mało co Dziecko z tej chusty nie wypadło.
    Oho - zapaliła mi się lampeczka - a jaką Ty masz chustę? Pewnie Bebelulu czy inny Infant?
    - No tak, bebelulu.
    - Ale jaką? Wiązaną, czy kółkową czy...
    - No taką na ramię, bez żadnych kółek.

    Fuck - już po raz któryś słyszę dokładnie taką samą historię. U Sąsiadki było to samo, u Znajomej też...
    Ten wynalazek to to całe bebelulu lulu jest, tak?
    Czy można jakoś zakazać nazywanie tego chustą przynajmniej?

    Na całe szczęście potem pokazałam Jej mietka, dałam namiar na sklep Vegi - Dziewczyna się całkiem napaliła, miejmy nadzieję, że się uda nawrócić Ją na jasną stronę mocy.
    Małgosia 01.05.2007, Dzieciątko (*) 08.2009, Joasia 09.07.2010


  2. #2
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie

    bez kółek to pewnie pouch zwykły

  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aga Zobacz posta
    bez kółek to pewnie pouch zwykły
    no właśnie - a jak dziecko się wysuwało, to a pewno źle dobrany rozmiar

  4. #4
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,577

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kasia wska Zobacz posta
    no właśnie - a jak dziecko się wysuwało, to a pewno źle dobrany rozmiar
    nie koniecznie, takie tańsze torby na dziecko tez są bez kółek.
    a w lulu tez nosiłam. Maciek nie lubił pozycji kołyski, więc nosiłam w elastyku, a w lulu jak był starszy - na biodrze.
    doskonale się sprawdziło przy wnoszeniu po schodach i w ogóle na takie króciutkie i szybkie wypady - pózniej zamieniłam na zwykłą kółkową - na takie okazje.
    Ostatnio edytowane przez panthera ; 20-01-2011 o 00:18
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  5. #5
    Chustoholiczka Awatar roneczka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Morąg
    Posty
    3,032

    Domyślnie

    A ja to pojąć nie mogę jak ktoś patrzy na Ciebie zamotaną w długą chustę i mówi, że też w chuście nosił (lulu) ale było nie wygodnie.
    Przeież to nie to samo, każdy to odróżni? Nie można zestwić w jednej lini tych dwóch różnych sposobów noszenia
    Bo chusta to chusta, nie ważne jaka?
    No ale niestety tak jest!

    Pokarm jest w głowie a nie w cyckach

    http://www.avast.com/pl-pl/get/3PZrfmgB

  6. #6
    Chustoguru Awatar paskowka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa-Bielany/Puławy
    Posty
    6,506

    Domyślnie

    No a ja troszkę przekornie powiem - na przedostatnich warsztatach miałam panią, która napisała, że ma troszkę doświadczenia w noszeniu, ale chciałaby zobaczyć jak w pionie dziecko posadzić, bo ona nosi na kołyskę, a synek ma 4 miesiące. No i wyobraźcie sobie, że przyszła z małym w ....bebelulu model lulu (taka torba. Chłopczyk duuuży, 4,5 m-ca, super ułozony na kołyskę, w ogóle nie protestował, pewnie mu wygodnie było. A ja do dziś z szoku wyjść nie mogę jak super ona go tam ulokowała, ja absolutnie tak nie umiem


    www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
    Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.

    Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci


  7. #7
    Chustofanka Awatar Nastka55
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    449

    Domyślnie

    ja mysle ze to kwestia zle dobranego rozmiaru, bo na moje oko wynika ze byl to pouch. a przeciez sa mamy ktore nosza w bebelulu i nie narzekaja ani ich pociechy
    Natalia mama Mikołaja (09.07.2010)

  8. #8
    Chustomanka Awatar Suzi
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa/Wilanów
    Posty
    524

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez paskowka Zobacz posta
    No a ja troszkę przekornie powiem - na przedostatnich warsztatach miałam panią, która napisała, że ma troszkę doświadczenia w noszeniu, ale chciałaby zobaczyć jak w pionie dziecko posadzić, bo ona nosi na kołyskę, a synek ma 4 miesiące. No i wyobraźcie sobie, że przyszła z małym w ....bebelulu model lulu (taka torba. Chłopczyk duuuży, 4,5 m-ca, super ułozony na kołyskę, w ogóle nie protestował, pewnie mu wygodnie było. A ja do dziś z szoku wyjść nie mogę jak super ona go tam ulokowała, ja absolutnie tak nie umiem
    To chylę czoła przed tą Panią... Ja nadal mam lulu, jeździ w bagażniku na wszelki wypadek jakbym tkanej zapomniała (nie zdarzyło się ) Zakupiłam jak Stach miał 2,5 m-ca i już wtedy ledwo się mieścił. Dwa razy po domu, raz na spacerze i rzuciłam w diabły. Nijak nie mogłam dziecka ułożyć a ramię to mało mi nie odpadło po powrocie...

  9. #9

    Domyślnie

    Ja w pouchu w ogóle nie potrafiłam nosić, ale mam tkaną Bebelulu Rapalau i nie narzekam

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez paskowka Zobacz posta
    No a ja troszkę przekornie powiem - na przedostatnich warsztatach miałam panią, która napisała, że ma troszkę doświadczenia w noszeniu, ale chciałaby zobaczyć jak w pionie dziecko posadzić, bo ona nosi na kołyskę, a synek ma 4 miesiące. No i wyobraźcie sobie, że przyszła z małym w ....bebelulu model lulu (taka torba. Chłopczyk duuuży, 4,5 m-ca, super ułozony na kołyskę, w ogóle nie protestował, pewnie mu wygodnie było. A ja do dziś z szoku wyjść nie mogę jak super ona go tam ulokowała, ja absolutnie tak nie umiem
    Też mi się raz przypadek podobny z lulu zdarzył. Kobieta nosiła dziecko (zupełnie nie tak jak w instrukcji) w pionie na brzuchu i jakimś cudem było im wygodnie, żaba idealna, plecki podtrzymane....
    może po prostu jest jakiś rozmiar do którego lulu rzeczywiscie pasuje

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  11. #11
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agnieszkazd Zobacz posta
    - No taką na ramię, bez żadnych kółek.

    a wiec nie było to lulu. Lulu ma kółka, a wiec i regulację. Ja zaczynalam od lulu i dobrze wspominam czas, kiedy ją uzytkowalam była dla nas ok. Nie ma co tak demonizowac..
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  12. #12
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    jedna mądra doradczyni mi kiedyś powiedziała, kiedy narzekałam na swoją pierwszą chustę (coś a'la lulu), że widziała zadowolone mamy korzystające z lulu i że wiele zależy od podejścia - jedna osoba, jak jej nie pójdzie z lulu, rzuci ją w kąt, przeklinając wszystkie chusty, a inna pójdzie na warsztaty wypróbować inne modele. znam przypadki i takie, i takie. a i osoby zadowolone z lulu chodzą po tym świecie, choć przyznam - dla mnie to forma chustowa nie do opanowania. no i horrory o przygięciu główki do piersi (choć to akurat można w każdej pozycji kołyskowej zafundować...)

  13. #13
    Chustomanka Awatar phoebe
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Jarosław
    Posty
    669

    Domyślnie

    Lulu nie ma rozmiarów, wszystkie są takie same.

  14. #14
    Chustoholiczka Awatar Filippa
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Opole/Katowice
    Posty
    3,410

    Domyślnie

    Też mam lulu (z kółkami i troczkami) i od tego zaczynałam. O wypadnięciu nie mogło być mowy i kołyska całkiem ok dla maluszka (mój miał coś ok 6-8 tygodni). Parę razy spróbowaliśmy po domu i raz na spacer, ale mi się dziecię szybko za duże zrobiło i przekwalifikowaliśmy się na tkane. Nie umiałam inaczej zawiązać niżw kołysce. Ale Bobas nie protestował i nawet zasypiał w tym. Teraz próbuje sprzedać, ale nikt nie chce
    Roch 09.07.2010, Leon 20.05.2013 i Tola 05.01.2015

  15. #15
    Chustomanka Awatar agnieszkazd
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Wieś podwarszawska Halinow
    Posty
    830

    Domyślnie

    No to widocznie mam taki traf.
    Pamiętam jak trzy lata temu z kawałkiem, gdy zaczynałam nosić Małgosię w wiązance, chustowanie w naszym pieknym kraju jeszcze raczkowało, a Zawitkowski był przeciwnikiem chust (za to zwolennikiem bebelulu) spotkałam Sąsiadkę.
    No i od słowa do słowa dowiedziałam się, że i Jej noszenie nie poszło, więc jak chcę to mi odda swoją chustę. Ja ofkors cała happy - niestety okazało się, że to było bebelulu lulu.
    Dla mnie noszenie w tym jest awykonalne
    Serio serio - jak spotykam kogoś komu noszenie nie poszło zawsze okazuje się, że to dzięki temu wynalazkowi. A spotkałam już kilka takich osób.
    Małgosia 01.05.2007, Dzieciątko (*) 08.2009, Joasia 09.07.2010


  16. #16
    Chusteryczka Awatar ostroszyc
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    2,373

    Domyślnie

    To chyba od charakteru zależy. Ja dostałam lulu od koleżanki zachwyconej tym wynalazkiem. Nosiłam krótko bo było mi niewygodnie ale zaczęłam zgłebiać temat i na forum kupiłam opuncję girasola, i tak się zaczęło.

  17. #17
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    Ja zaczynałam od Lulu, potem miałam Kangalu (o ile pamiętam to ten pouch ma rozmiary), więc można powiedzieć, że gdyby nie Bebelulu to pewnie bym nie nosiła. Ale ja z wyjątkowo zawziętych jestem, a Kubek wyjątkowo chuściasty. Więc "przerobiliśmy" wiele chust, ale do Bebelulu jakoś mam taki wielki sentyment (w Lulu nosiłam małego od 6 tygodnia życia do około 8 miesiąca - oto dwodoy: http://prawiemojehistorie.blox.pl/ht...46,169.html?11). I zgodzę się, że to zależy od podejścia. Bo moja siorka dostała w prezencie piękną Nati, potem kółkową, potem Manducę i w końcu moją ukochaną Perłę, a i tak nosiła sporadycznie, a teraz już wcale.
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  18. #18
    ulala.v
    Guest

    Domyślnie

    hmmm lulu nigdy w rękach nie miałam ale zaczynałam od poucha (coprawda nie bebelulu) i wcale, jak widać, się nie zniechęciłam wręcz przeciwnie jak Hanka była już większa używałam często poucha po domu ale już nie w pozycji kołyski tylko na biodrze. Moją pierwszą tkana była bebelulu i bardzo dobrze mi się w niej nosiło, również później, gdy miałam już też inne chusty.

  19. #19
    Chustomanka Awatar agnieszkazd
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Wieś podwarszawska Halinow
    Posty
    830

    Domyślnie

    Też miałam pierwszego poucha.
    Małgosia 01.05.2007, Dzieciątko (*) 08.2009, Joasia 09.07.2010


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •