ja umiem złączyć tylko z jednej strony (jeśli mowa o tym, że jedna dołem druga górą)... czy to znaczy, że będę miała krzywą kieszonkę...? dociągniętą tylko z jednej strony...?![]()
ja umiem złączyć tylko z jednej strony (jeśli mowa o tym, że jedna dołem druga górą)... czy to znaczy, że będę miała krzywą kieszonkę...? dociągniętą tylko z jednej strony...?![]()
Bylam: ulisia
Ha ha nie, chyba nie. To takie luźne spostrzezenie po zawiazaniu milion razy kieszonki![]()
Po x próbach śmiem twierdzić że ja do wiązania chusty się nienadaję
Ciągle wisi jak w worku na ziemniaki.
Próbowałam 2x- to rozjechał się jak ropucha
rąk u góry nie chce trzymać tylko kładzie sobie na kolanach ( może tak być?)
Pozatym nie wiem jak ja to robię że ciągle poły mi nierówne wychodzą i musze węzeł robić na boku.
Zdjęc nie stawię bo coniektóre by na zawał zeszły![]()
Andzia, dociągaj z życiem, śniadanie porządnie zjedzi z pełną parą
Dziecięcia nie zgnieciesz, musiałabyś się strasznie przyłożyć. Ale się za nic nie poddawaj, nawet jeśli dziś macie gorszy dzień!
Jeśli poły nierówne wychodzą, mnie to nie przeszkadza i wiążę węzeł na środku, żeby na dziecku było równo. Myślę, że to od tego, że zbierasz najpierw nadmiar materiału z jednej strony, ale to doradczynie pomogą może?
Dawaj foty, dawaj!
wiąż kobieto ile wlezie! ćwiczenie czyni mistrza! już za tydzień z zawiązanymi oczami zamotasz, zobaczysz![]()
E tam. Ja też myślałam, że nie umiem, a moja panna się tak darła, że cała wieś słyszała, że dzieciaka chustujęAle parę dobrych rad i się udało. Jeśli nie możesz dociągnąć to zwróć uwagę czy ci się chusta nie haczy o ubranie z tyłu, może właśnie tam masz luzy. Przy dociąganiu spróbuj jakby ruszać łopatką i "podawać" sobie chustę plecami do przodu. U mnie zadziałało...
syn 2007, córka 2010, syn 2016 Mamine na fb PituPitu
ja do pierwszych motań ubierałam sliskie ciuchy albo tylko stanik-nie miałam wrazenia ze ciągne mocno i dzecko zgniote jak chusta opornie szła po trzepliwym materiale a potem było z górki
Żona Damiana. Matka Róży
(28.10.2009), Anieli
(1.03.2011) i Łucji
13.06.2013
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
Dobra raz się żyje, najwyżej znów będziecie mi tłumaczyć.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Może tak łapy trzymać?
Uploaded with ImageShack.us
I jeszcze kieszonka
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Czy te plecy nie są za proste?
Tylko nie mówcie mi że pupa niewpadnięta bo to jest wszystko co wykrzesać potrafię z moim dzieciem.
Ostatnio edytowane przez Andzia ; 15-02-2011 o 18:57
Andziu - wydaje mi się, że główny problem polega na tym, że wiążesz za wysoko więc i kolanek nie możesz wyżej podciągnąć, bo CI biust zawadza
Niżej niżej!
W 2X może tak mieć rączki.
W kieszonce materiał masz na pleckach pomarszczony, postaraj się go gładko rozłożyć.
A w ogóle to super! Nie wiem, czemu taka załamana piszesz
W 2X przed włożeniem synka włóż ręce do środka i obniż miejsce krzyżowania się chusty, w kieszonce przy dociąganiu trzymaj syna za pupę ale nie podnoś go do góry.
Ładnie Wam w tych kolorkachI trochę optymizmu! Fajnie już jest a będzie jeszcze fajniej
![]()
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci
chustomama.pl
Dzięki.
Trochę podniosłaś mnie na duchu bo mi się zdawało że jest nienajlepiej.
Kolorki bardzo mi się podobają i najchętniej chciałabym żeby było już ciepło i żebym mogła wystąpić w niej w pełnym słońcu![]()