Chciałam odpowiedzieć, ale wpadła Magda i nadrabia utracone tryliony postów
Oups, sorki za offtop

No to tylko o sobie się wypowiem:
Otulaczy mam sporo, ale używam na zmianę 3 PULowych i 1 wełniaka.
Tetra zwykła. Muśliny mam 3 i jako, ze są fajnie grube i duże, służą za podkładki do buzi przy bekaniu
A tetra nawet jak się powyciąga, to i tak da się ją złożyć. Ja się nauczyłam skłądać origami z zamkniętymi oczami i żałuję, że nie znałam tego przy pieluchowaniu Lenina, o ile mniej bym wydała na pampki...

I zapomniałam napisać, że mam 3 małe grube kocyki jako podkładki na noc, w razie przecieku.

Formowanki totsbots lubię do tego stopnia, że mam zamiar popełnić plagiat i uszyć Krabowi takich dużo, na wzór i podobieństwo. Zapinane na snappi oczywiście, bo nienawidzę wszywać rzepów, napownicy nie mam, a z tworzeniem i wszywaniem troczków bawić mi się nie chce