ja uzywalam przy W polarowe totsbotsa - fajne, cienkie, na troche wystarczaly - teraz czekaja na nowego dziecia. mialam teczowy i czerwony - czerwony trzymal czemus krocej (choc kupilam nowke, a teczowy uzywany) i jest generalnie troche grubszy. i niestety farbuje (farbowal?) - wiec go w rekach przepieralam - dlatego wiecej lezal niz byl na tylku. mam jeszcze jakis jeden - bluberry chyba (sprawdze pozniej) - ten byl zdecydowanie grubszy, robil wieksza pupe i mimo, ze mial napisane, ze to noworodkowy zaczelam go uzywac duzo pozniej. ale tez na dluzej starczyl.