ja nie miałam nigdy problemów z pieluchowaniem PULem, tylko zamiast wkładek polarowych, dawałam albo bambus, albo bawełnę, albo wkładki z coolmaxem. Chodzi też o to, żeby nie pakować dziecku dużo wkładu, bo to jednak grzeje, lepiej mniej i częściej przebrać. W lecie nie ma problemu, bo maluszki często trzyma się w samej pieluszce i bluzeczce, więc przebranie zajmuje sekundę