-
Chusteryczka
Ja bym Ci radziła dokupić jeszcze 1 lub 2 takie naprawdę małe otulacze - u nas najlepiej się sprawdziły Bambino Mio, a Imse Vimse dopiero od niedawna używam, bo były trochę za duże na noworodka.
A tak w ogóle to dla maluszka (już formalnie rzecz biorąc nie jest noworodkiem, ale wciąż jeszcze w pieluchowej kategorii rozmiarowej newborn się mieści
) nasze ulubione to: wspomniane już otulacze Bambino Mio + tetra bambusowa Kokosi lub prefoldy Ecopi, pieluszka AIO Bumgenius w noworodkowym rozmiarze (rewelacja! łatwo się zakłada, jak na AIO szybko schnie, nie było żadnych przecieków, nie zasłania pępka więc można jeszcze przed odpadnięciem pępowiny zakładać) i Teeny Fit, choć raczej polecałabym te z nowej serii, bo znacznie szybciej schną i lepiej się dopierają.
Teraz jak synek podrósł trochę, to lubię mu zakładać formowanki i otulacze Imse Vimse, bardzo dobrze się sprawdzają, nie ma przecieków.
Aha, i jeszcze jedno - na początku byłam załamana pieluchami wielorazowymi - ciągle coś przeciekało na ubranka, przebieraliśmy młodego prawie przy każdej zmianie pieluchy... A on tego nie lubi, oj nie. Nerwy stargane mieliśmy wszyscy
Ale po pierwsze trzeba było wyczyścić pieluchy (kupiłam używane i niektóre chyba były zatłuszczone, bo po kąpieli w płynie do prania zdecydowanie się polepszyło), a po drugie i chyba ważniejsze - nauczyć się dokładnie zakładać, układać przy nóżkach i pilnować, żeby nic nie wystawało z otulacza. No i jest dobrze, dziś Witek od rana w tym samym ubranku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum