Cytat Zamieszczone przez mama_ania Zobacz posta
Dziękuję Mamo Lili, dużo mi rozjaśniła Twoja odpowiedź

Widzę, że zaczynaliście od takich rzeczy o jakich też myślałam.

Czy będzie wcześniak, tego nie wie nikt, na razie się nie zanosi. Podobno rośnie duży Chłopak, więc i chyba z Tots Bots poczekamy do narodzin O praniu tak dokładnie nie myślałam, pewnie wygodniej co 2 dni, ale pomyślałam, że na początek zobaczę na ile mi starcza tych pieluch i najwyżej dokupię, żeby codziennie nie prać. Z tego co piszesz to taki ruch będzie bardzo prawdopodobny

Dobrego dnia!
Jak już teraz wiesz, że duży chłopiec to ręczniki Ikea bym odpuściła - rozmiar się zmienił. Wcześniej były chyba o 20cm dłuższe. Na chłopca inaczej się podwija przy składaniu i nie wiem czy będą dla Ciebie w ogóle zdatne przy większym dziecięciu. Ani cieniutkiej tetry...

Tots Botsy są też EasyFit (3,7-16kg). Nie próbowałam ich jeszcze, dopiero zamówione na allegro Są w lepszej cenie niż w sklepach internetowych: 75zł jedna, czteropak 69zł/szt wychodzi. Bardzo fajny sprzedawca - 'Sklep Mamy'
Mogę później zdać Ci relacje jak wypróbujemy - Lila waży teraz prawie 4,5 kg, a zaczynałyśmy pieluszkować wielo od 2100

To jeszcze zapytam jaką tetrę planujesz zakupić? Tetra tetrze nierówna. Wariant ekonomiczny to taka tania tetra z allegro. Dla nas na teraz jest ok wariant 80/80 na dzień. Lepsze jakościowo są muśliny, ale to koszt min. 7zł/szt. Muśliny mniej się deformują po praniu (istotne przy składaniu kwadratów), niebielone, czyli mniej chemii i lepsza gramatura - nie wyglądają jak firanka = bardziej chłonne. Uwaga! Na początku mogą robić odwłok mrówki jak przesadzisz z za dużą grubością
Nasza pieluchoszafa jest totalnym miksem - tutaj znów sprawdza się rozwiązanie 'zakup różne warianty, sam się przekonasz' Zawsze jak przesadzisz z grubością czy rozmiarem możesz wykorzystać takiego muślinowego grubasa jako ulewajkę albo podkład na wyjścia do lekarza, na ważenie itp.

Nie wiem jak u Was z alergiami w rodzinie, ale przemyśl też a propos prania dzieciowych rzeczy jaki proszek zakupić. Nasz dom pełen alergików, Lowela dała radę, a moje i męża piorę już w normalnym proszku. Tylko jak się kangurkujemy to właśnie taki gruby muślin leci na nasze klatki piersiowe, a mała jest bez zbędnych wysypek.
Antyperspirant męża uczulał też masakrycznie - Lila dosłownie chwilę leżała na jego klatce i momentalnie całą buzię miała w krostach...

Również dobrego