Spodziewam się malucha (chłopca) za około miesiąc. Chciałabym spróbować pieluchowania wielorazowego.
Moja mama i teściowa z czeluści szaf wyciągnęły nasze pieluchy tetrowe 80x80cm używane i nówki sztuki w ilości około 35 szt oraz flanelowe trochę większe chyba 5szt.
Pogrzebałam trochę na tym forum i gdzie indziej na temat pieluch. Niestety nie mam dużo czasu na studiowanie wielu wątków z powodu remontu domu, załatwianiu innych spraw i pracy. W związku z powyższym będę wdzięczna za konkretne porady.
Wychodzi na to, że potrzebuję:
1. 3 do 5 szt otulaczy, czy mam rację?
2. kupić każdego innej firmy?
3. co możecie polecić co byłoby najlepsze jakościowo i cenowo. Najchętniej kupiłabym coś polskiego
4. czy powinnam kupić w rozmiarze czy istnieją otulacze, które rosną i które będą się nadawał dla takiego malucha?
Rozumiem, że potrzebuję wiadra z pokrywką, myjek wielorazowych, zapinacza do pieluch (snappy?) i olejek herbaciany lub lawendowy.
Czy coś jeszcze będzie mi potrzebne, jakieś wkładki dodatkowo chłonące?
Będę wdzięczna za konkretne odpowiedzi bo nie mam już wiele czasu do porodu tudzież wolnego aby kopać w necie.
A może jest jakieś planowane spotkanie/szkolenie dla takich pieluchowych żółtodziobów jak ja w wawie lub okolicy.