Witajcie,
Jeszcze w czasie ciąży bardzo się z mężem nakręciliśmy na pieluchy wielorazowe a mianowicie na dobrą starą tetrę. Jak zaczęłam się interesować tematem odkryłam wielorazówki i już całkiem się napaliłam
Nakupowałam ok 40 tetr, 20 kieszonek z wkładami i jeszcze zwykłe otulacze, papierki pod kupkę, proszki, odkarzacze, i full eko gadżetów.
Teraz synek ma miesiąc a ja nie wiem jak się za to zabrać. Nawet nie chodzi o sam sposób zakładania bo chcieliśmy używać kieszonek w ten sposób żeby wkład lub tetrę nie wkładać do środka tylko na zewn. by mały uczył się że ma mokro.
bardziej chodzi mi o całą organizację bo wcześniej jakoś się nad tym nie zastanowiłam.
Na początku czekaliśmy z mężem aż pępek odpadnie.
Teraz dręczą go straszne kolki i w momencie kiedy usypiam go dwie godziny i w końcu zaśnie , nie wyobrażam sobie założenia tetry by się zaraz wybudził i znowu usypianie.
Dodatkowo nie wiem co zrobić w momencie jak będę szła na spacer? jak zrobi sisuiu to pół biedy a jak kupę? jak ja go przewinę jak się cały zafajda?
Jak wygląda u was krok po kroku przewijanie ? Co robicie od razu z pieluszkami? Też sobie tego nie wyobrażam, synek wierci się na przewijaku, wyciągam zakupaną tetrę i bibułkę... i co z nią robię ? myślałąm ze będę wrzucać do przygotowanego kosza z przykrywką ale to i tak chyba muszę zaraz wyjąć z powrotem i wypłukać... i co z powrotem wsadzić do tego kosza i czekać az się nazbiera porcja do prania?
Prosze doradźcie od tej życiowej strony jak się za to zabrać, wydałam kupę kasy i strasznie chcę zacząć stosować te pieluszki.![]()