Pokaż wyniki od 1 do 20 z 69

Wątek: Nocnik i inne - jak zacząć?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie Nocnik i inne - jak zacząć?

    Wydawało mi się, że powinien być wątek, ale cos szukam i widzę odnośnie starszych dzieci, jakby co, proszę o nakierowanie.

    Smoczyca generalnie ma stałe pory wypróżniania, najchętniej - jak zdejmę pieluszkę. No i wymyśliłam, że może zaczniemy wysadzać. Działamy od półtora tygodnia, krótko, ale sukcesów zero i może ja coś nie tak działam?

    Zaczęłam na próbę siadać z nią na kibelku. Chwila chichotania, po chwili beeeee, beeee
    Przyszedł nocnik tronik - ładne podparcie pleców, bo oczywiście Młoda przysiada, ale nie siedzi. Bek od razu, uznałam, że może twardy, zimy - podłożyłam flanelkę. Tak samo jak na kibelku - chichot, po chwili podkówka i "mama zabierz mnie" - po zabraniu ślicznie sobie siknęła na przewijaku

    Wysadzanie nie idzie w ogole, Smo nie lubi okołokołyskowych pozycji i tak trzymana sie prezy i zlosci, wiec nie robie.

    Czy przegapilam moment na EC? Ze jest za duza na zalapanie, za mala na nocnik? Czy sa jakies magiczne sztuczki?
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    750

    Domyślnie

    eee mi sie zdaje,ze to za wczesnie poprostu...ona chyba tak naprawde jeszcze sama nie wie kiedy jej sie chce,a kiedy nie.

  3. #3
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,361

    Domyślnie

    sheana może ją powoli przyzwyczajaj do wysadzania nad ubikacją we dwie bo na nocnik to dla niej za wcześnie skoro nie siada;
    jak się przyzwyczai do danej pozycji (przecież w pionie się trzyma) i miejsca to powoli wydłużaj czas i powinna zacząć się załatwiać choć może to trochę potrwać; wg Kingi Cherek, autorka "Pożegnanie z pieluszkami", najlepiej jest zacząć EC do końca 6m czyli jeszcze się łapiecie , bo później już trudniej dziecko odzwyczaić od nawyku robienia pod siebie;
    dacie radę tylko musisz być cierpliwa i nie zrażać się niepowodzeniami
    Marysia też czasem nic nie zrobi, a po chwili pieluszka jest mokra, ale grubsze sprawy w większości lądują w ubikacji, a jaką mała ma radochę kiedy się załatwia

  4. #4
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    ja wysadzam odkąd dziecko skończyło bodajże tydzień i mamy same sukcesy

    przestudiować z dzieckiem książeczki z obrazkami z siusiającymi dziećmi, pokazać samemu jak się korzysta z toalety, "omawiać" proces wysadzania (a także przy zmianie pieluszki, że mokra od siusiu... a już na pewno pokazać-powiedzieć jak sika na przewijaku, że to jest "to" o co mamie chodzi)

    i spokojnie, cierpliwie... zanim zanabędziesz książkę Kingi to polecam stronkę www.bezpieluch.pl -też zrersztą tej samej autorki i tam do ściągnięcia druga książka w postaci ebooka
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  5. #5
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    Sprobuj innej pozycji do wysadzania, moze tej kucanej ? - moja np. od urodzenia ma wstret do "okolokolyskowej". Wszystko rob spokojnie, bez pospiechu (i strachu przed "wpadka"), werbalizuj gdy mala siusia bez pieluszki na przewijak (te slynne psi psi psi), no i ja bym jak najwiecej trzymala malutka bez pieluszki (i tez werbalizowala gdy siusia / kupka). Postaraj sie zeby nocnik nie byl celem samym w sobie - gdy corcia zobaczy ze odpowiadasz na jej sygnaly, bedzie smielej sygnalizowac i wtedy nocnik/kibelek/co wam sie podoba

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Piszą, że pięć miesięcy to trochę późno na EC,a le ja właśnie w tym wieku zaczynałam z Zuzią i było dobrze.
    Mogę napisać Ci, co sprawdziło się u nas, ale każde dziecko jest ciut inne. Choc muszę powiedzieć, że Fran ma bardzo podobne upodobania
    W każdym razie żadne z moich dzieci nie "usiedziało" na nocniku, kiedy rzeczywiście nie ma potrzeby. Zuzia właśnie marudziła i, potem już, uciekała. Jeśli młodej chciało się siusiu, to siusiała natychmiast, jak nie, to nie. Wiadomo, że czasem i było siku zaraz po zdjęciu z nocnika, ale nie zrażałam się tym.
    W ogóle nastawiłam się przede wszytskim na wyłapywanie kup, siusiu było tylko przy okazji. Tzn. wysadzam/wysadzałam przy każdej zmianie pleiuszki, po jedzeniu, spaniu i chuście. Tyle. Jak wpadnie,to wpadnie, jak nie, to też dobrze.
    Natomiast skupiłam się na sygnałach na kupę. To znaczy typowych sygnałów nigdy nie było, ale zawsze wiem, kiedy dzieć zabiera się do roboty. Zuzia była bardziej czytelna, u Franka jest trudniej, ale zdaję się na intuicję. Kilka dni wystarczyło, żeby mogła mieć przevczucie, że coś się święci. I nawet jak widziałam, że kupa już jest w trakcie, to leciałam na nocnik, żeby dzieć dokończył tam.
    Z biegiem czasu dzieci uczą się wtrzymywać do czasu wysadzenia.

    Poczytaj sobie na stronie ekobaby. Tam Ania ma sporo ciekawych tekstów.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •